Sobota z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: Exact Systems Norwid Częstochowa - KPS Siedlce 3:1
Exact Systems Norwid Częstochowa pokonał KPS Siedlce 3:1 (29:27, 27:29, 25:22, 29:27) w meczu 10. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Kluczem do zwycięstwa częstochowian była fenomenalna gra blokiem. MVP został wybrany Mateusz Piotrowski.
Drużyny rozegrały kilka tygodni temu już jedno spotkanie w 1. rundzie Pucharu Polski. Zakończyło się ono zwycięstwem częstochowian 3:1. Zespoły po ostatnich meczach mają powody do zadowolenia. Podopieczni Tomasza Wasilkowskiego wygrali z SMS PZPS I Spała 3:1 oraz wyeliminowali z dalszej gry w Pucharze Polski - Stal Nysę S.A., aktualnego lidera tabeli. Siedlczanie natomiast po serii dziewięciu porażek z rzędu, przełamali swoją niemoc i pokonali BBTS Bielsko-Biała 3:0. W sobotę można było oczekiwać zaciętej walki.
- W sobotę podczas spotkania z KPS-em zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby trzy punkty zostały w Częstochowie. Siedlczanie to rywal w pełni w naszym zasięgu i będziemy chcieli bardzo wygrać - powiedział Sławomir Busch, przyjmujący Norwida Częstochowa.
Z kolei Mateusz Grabda, trener KPS-u dodał - To ostatnie zwycięstwo dało nam przede wszystkim dużo wiary we własne umiejętności, a także mam nadzieję pewności siebie. Jest to mały krok do czegoś wielkiego. Życzę sobie i zawodnikom więcej takich kroczków i tylu radości jak po ostatnim spotkaniu.
Pierwszą partię spotkania od skutecznego ataku po bloku rozpoczął Krzysztof Gulak 1:0. Chwilę później równie dobrym zagraniem odpowiedział Mateusz Piotrowski 1:1. W dalszej części zespoły grały dość równo 6:6. Z akcji na akcję jednak rozkręcali się częstochowianie. Ręki w ataku nie zwalniał Kamil Kosiba i Piotrowski 15:10. Z kolei siedlczanie popełniali sporo błędów własnych. Jeśli ktoś sądził, że KPS podda się bez walki to był w błędzie. Bardzo dobrą zmianę dał Patryk Napiórkowski. Dzięki jego atakom i mocnej zagrywce goście zniwelowali stratę do jednego oczka 19:20. Do końca toczyła się bardzo zacięta i emocjonująca gra 24:22. Podopieczni Mateusza Grabdy walczyli do końca. Doprowadzili do remis 24:24, dzięki bardzo dobrej grze blokiem i w kontrataku 26:26. Jednak ostatnie słowo należało do gospodarzy, którzy zwyciężyli na przewagi 29:27.
KPS Siedlce podrażniony porażką, kolejnego seta zaczął od prowadzenia 6:3. W dalszej części goście kontrolowali sytuację na parkiecie 11:7. Wydawało się, że siedlczanie mają pod kontrolą grę 15:11. Nic bardziej mylnego. Zawodnicy Norwida, dzięki świetnej grze na siatce doprowadzili do remisu 15:15. A następnie wypracowali dwa oczka przewagi 21:19. W ataku dobrze spisywał się Piotrowski oraz Damian Kogut. Tym razem nerwową grę na przewagi na swoją stronę rozstrzygnęli goście 29:27.
Trzeci set od początku lepiej układał się dla podopiecznych Tomasza Wasilkowskiego 7:5. Zespół gości momentami miał problem ze skutecznym atakiem 9:10 i 12:16. W tej sytuacji szkoleniowiec KPS-u zdecydował się na podwójną zmianę. Na boisku pojawił się Krzysztof Bieńkowski oraz Mateusz Laskowski. Jednak w dalszej części to siatkarze Exact Systems Norwid kontrolowali sytuację na parkiecie 19:14. Ostatecznie wygrali tę część meczu 25:22.
Gospodarze w kolejnym secie dość szybko wypracowali sobie kilkupunktową przewagę 10:7 i 12:9. Zespół gości robił, co mógł, aby nawiązać walkę z przeciwnikiem 15:17. Czego, jak czego, ale waleczności siedlczanom nie można było odmówić 19:20. Do tego, w końcówce naprawdę dobrze bronili ataki częstochowian 24:24. Ostatecznie zwyciężył Norwid Częstochowa, a kluczem do wygranej była fenomenalna postawa w elemencie bloku gospodarzy 29:27.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100336.html