Sobota z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: Exact Systems Norwid Częstochowa - SPS Chrobry Głogów 3:1
Exact Systems Norwid Częstochowa pokonał SPS Chrobry Głogów 3:1 (25:17, 25:19, 23:25, 25:19) w meczu 15. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. MVP został Mateusz Siwicki. Było to ostatnie spotkanie w tym roku kalendarzowym. Pierwszy pojedynek tych drużyn zakończył się zwycięstwem głogowian 3:2.
Sobotni mecz pomiędzy Exact Systems Norwid Częstochowa i SPS Chrobrym Głogów był niezwykle ważny dla obu ekip. Zespoły po 14. kolejkach zajmowały odpowiednio 12. i 13. miejsce w tabeli. Potrzebują punktów i zwycięstw niemal jak tlenu, żeby zacząć uciekać z miejsc zagrożonych spadkiem z pierwszoligowych rozgrywek. Śmiało można powiedzieć, że było to spotkanie za przysłowiowe sześć punktów. Należało spodziewać się zaciętej walki po obu stronach siatki.
- W Norwidzie jest trochę zamieszania, bo zwolnili trenera, jest nowy, ale to może wpłynąć na nich pozytywnie, bo przecież ich zespół będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony. I zrobić wszystko, aby u siebie wygrać, bo za nimi też pasmo porażek. My również zrobimy wszystko, aby wygrać pierwszy mecz na wyjeździe, odbić się w tabeli. Stać nas na wyższe lokaty - powiedział przed spotkaniem Dominik Walenciej, trener SPS Chrobego.
Pierwszą partię spotkania od błędu w ataku rozpoczął Mateusz Kucharski 0:1. W kolejnej akcji skutecznie z prawego skrzydła zaatakował Mateusz Piotrowski 2:0. Na początku tego seta głogowianie mieli problemy z dokładnym przyjęciem zagrywki Damiana Koguta 2:4. Do tego w kontrataku bardzo dobrze spisywał się Kamil Kosiba 6:2. Drużynie gości nie można było odmówić walki, ale warunki gry dyktowali gospodarze 11:5. Dominowali na parkiecie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła 20:10. Na nic zdały się zmiany w szeregach zespołu gości. Exact Systems Norwid premierową odsłonę meczu wygrał pewnie 25:17.
Siatkarze SPS Chrobrego bardzo szybko wyciągnęli wnioski z porażki w pierwszym secie. Kolejnego zaczęli od równej gry 2:2. Do tego na zagrywce dobrze spisywał się Marcin Brzeziński 5:4. Do stanu 6:6 zespoły grały punkt za punkt. Następnie na kilka oczek odskoczyli podopieczni Piotra Lebiody 10:6, dzięki dobrym zagrywkom Piotra Adamskiego. Po stronie częstochowian wychodziło prawie każde zagranie 12:7. Podopieczni Dominika Walencieja robili, co w ich mocy, aby dotrzymać kroku rywalom 15:19. Jednak to gospodarze kontrolowali grę do końca i zwyciężyli pewnie 25:19.
SPS Chrobry mimo, że przegrywał 0:2 w meczu, trzeciego seta zaczął od dwupunktowego prowadzenia 7:5. Za dobrą zagrywkę należało pochwalić Brzezińskiego. Częstochowianie natomiast nie wystrzegali się prostych błędów. Chwilę później Mateusz Siwicki odpowiedział również dobrym serwisem, zmniejszając dystans do rywali do jednego oczka 7:8. Jednak w dalszej części to głogowianie kontrolowali grę 14:11. Zawodnicy z Częstochowy nie mieli zamiaru się poddać. Ponownie w polu serwisowym dobrze zameldował się Siwicki 15:15. Natomiast w ataku dobrą zmianę dał Jan Siemiątkowski 17:16. Końcówka tej partii była zacięta 19:19. Gospodarze walczyli o wygraną w trzech setach, a goście o przedłużenie sobotniej rywalizacji. W ostatnich akcjach więcej zimnej krwi zachowali siatkarze z Głogowa. Wygraną skutecznym atakiem po bloku przypieczętował Antoni Piotrowski 25:23.
Czwarty set od pierwszej akcji był bardzo wyrównany. Zespoły grały punkt za punkt 9:9 i 13:13. Po stronie Norwida punktował Kosiba, a w szeregach SPS Chrobry Kacper Bobrowski. W dalszej części częstochowianie włączyli przysłowiowy piąty bieg 21:16. Głogowianom nie można było odmówić walki 18:22. Robili co, w ich mocy, aby doprowadzić do tie-breaka. Jednak ostatnie słowo należało do gospodarzy. Wygraną skutecznym atakiem ze środka przypieczętował Łukasz Usowicz 25:19.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100306.html