Sobota z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: KFC Gwardia Wrocław - SMS PZPS I Spała 3:1
KFC Gwardia Wrocław pokonała SMS PZPS I Spała 3:1 (29:27, 25:18, 20:25, 25:19) w meczu 15. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Arkadiusz Olczyk. Było to ostatnie spotkanie w tym roku kalendarzowym. Pierwszy pojedynek tych drużyn zakończył się wygraną wrocławian 3:2.
Patrząc na tabelę wydawać by się mogło, że faworytem są wrocławianie. Jednak nie można zapominać, że spalska młodzież jest niezwykle waleczna, co już nie raz udowodniła w tym sezonie. Co więcej, pierwsze spotkanie tych drużyn w Spale zakończył pięciosetowy pojedynek, ostatecznie wygrany przez Gwardzistów 3:2. Jedno jest pewne, grając przeciwko podopiecznym Marka Skrobota nie można sobie dopisać punktów w ciemno przed pierwszym gwizdkiem meczu.
- SMS PZPS I Spała to zespół, którego nie można lekceważyć. Chłopaki prezentują się coraz lepiej i do Wrocławia przyjechali, by wygrać ten mecz. My przede wszystkim musimy skupić się na własnej grze, a nie oglądać się na przeciwnika. Musimy z naszej strony utrzymać jeszcze większą koncentrację i walczyć do końca o każdą piłkę. Trener wciąż nam powtarza, że rywale nie położą się na boisku, więc nie będzie to łatwe spotkanie. Jest to ostatnie spotkanie w tym roku i do tego przed własną publicznością. Każdy z nas musi dać z siebie maksa, by udanie zakończyć ten rok - powiedział przed spotkaniem Mateusz Paszkowski, przyjmujący KFC Gwardii.
Pierwsza partia spotkania rozpoczęła się od prowadzenia wrocławian 3:0. Goście jednak dość szybko odrobili straty 5:5. W ataku bardzo dobrze spisywał się Przemysław Kupka. Do połowy seta drużyny grały punkt za punkt. W szergach gospodarzy dobrą skuteczność utrzymywał Marcel Gromadowski oraz Łukasz Lubaczewski 14:14. Następnie na kilka oczek odskoczyli Gwardziści. Na środku siatki nie do zatrzymania był Arkadiusz Olczyk 20:16. Wydawało się, że Gwardziści mają pod kontrolą tę partię. Nic bardziej mylnego. Spalska drużyna odrobiła straty i doprowadziła do gry na przewagi 24:24. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili siatkarze Gwardii 29:27.
Wygrana w końcówce bardzo pomogła podopiecznym Krzysztofa Janczaka wejść w kolejnego seta. Początek był równy, ale z akcji na akcję coraz pewniej na boisku czuli się gospodarze. Kolejne ważne punkty dla zespołu zdobywał Gromadowski oraz Lubaczewski 14:13. Młodym zawodnikom ze Spały też niczego nie brakowało. Toczyli równę grę z przeciwnikiem. Świetne spotkanie rozgrywał Jakub Czerwiński oraz Hubert Klat 16:15. W drugiej części tej partii górę wzięło doświadczenie wrocławian. Wypracowali trzy oczka przewagi 20:17 i kontrolowali grę już do końca, zwyciężając pewnie 25:18.
Podopieczni Marka Skrobota nie mieli zamiaru tanio sprzedać skóry. W kolejnej partii to oni dość szybko wypracowali sobie przewagę i dyktowali rytm gry. W polu serwisowym dobrze sobie radził Adrian Markiewicz. Zawodnikom z Dolnego Śląska nie można było odmówić walki, ale w tym secie dużo lepsi na parkiecie byli goście. Utrzymali odpowiednią koncentrację do końca i wygrali 25:20.
Czwarty set to kopia trzeciego. Drużyny dość długo toczyły wyrównaną walkę. Od drugiej połowy goście mieli spory problem, żeby zatrzymać Krzysztofa Gibka oraz Arkadiusza Olczyka. Spalscy siatkarze robili, co w ich mocy, aby dotrzymać kroku rywalom, ale w ostatnich akcjach skuteczniejsi okazali się wrocławianie, którzy wygrali tę partię 25:20 i cały mecz 3:1.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100321.html