Sobota z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: KPS Siedlce - APP Krispol Września 2:3
KPS Siedlce przegrał z APP Krispol Września 2:3 (16:25, 19:25, 26:24, 25:15, 13:15) w meczu 7. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Siedlczan należało pochwalić za wolę walki w tym spotkaniu. Pomimo przegranej 0:2 w kolejnych setach zacięcie walczyli z wrześnianami. W tie-breaku minimalnie lepsi okazali się goście. MVP został wybrany Mateusz Zawalski.
KPS Siedlce w sobotę po raz kolejny walczył o przełamanie złej passy. Siedlczanie ponieśli już sześć porażek. Choć w dwóch ostatnich meczach zaprezentowali całkiem niezły poziom. Przeciwko Stali Nysa S.A. zagrali naprawdę dobrze w trzecim secie, a w poniedziałek rozegrali dość wyrównane spotkanie przeciwko SPS Chrobry Głogów, które przegrali minimalnie. W kolejnym meczu poprzeczka była zawieszona dość wysoko, bo do Siedlec przyjechał APP Krispol Września, aktualnie trzecia drużyna w tabeli, grająca z meczu na mecz coraz lepiej.
Pierwsze akcje sobotniego meczu były wyrównane 2:2. Jednak chwilę później coraz pewniej na boisku czuli się wrześnianie 6:4 i 8:4. Siedlczanie mieli duże problemy, żeby zatrzymać mocne ataki Mateusza Lindy, Mateusza Jóźwika, czy Filipa Frankowskiego 9:16. Pojedyncze udane akcje Krzysztofa Gulaka oraz Mikołaja Sawickiego nie wystarczyły na nawiązanie równej walki. Premierową odsłonę meczu APP Krispol wygrał pewnie 25:16.
W drugim secie gra podopiecznych Mateusza Grabdy wyglądała już dużo lepiej 3:4 i 7:6. Jednak w najważniejszych momentach tej partii górę wzięło doświadczenie wrześnian, którzy rozkręcali się z akcji na akcję 15:12 i 20:17. Siatkarzom KPS-u nie można było odmówić walki w ostatnich akcjach. Jednak ostatnie słowo należało do gości, którzy zwyciężyli 25:19.
Trzecia partia była bardzo zacięta po obu stronach siatki. Żadnej drużynie nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej 9:9 i 16:15. W końcówce minimalnie na prowadzenie wysunęli się gospodarze 19:18. Siedlaczanie wytrzymali nerwową końcówkę 24:24 i w dwóch ostatnich akcjach zwyciężyli 26:24, przedłużając swoje szanse na punkty w tym meczu.
KPS Siedlce poszedł za ciosem. Wygrana dodała pewności siebie gospodarzom i wiary w swoje umiejętności. Zwycięstwo w trzeciej partii pokazało im, że niezależnie, kto stoi po przeciwnej stronie siatki można przechylić szalę na swoją stronę. W tej części sobotniego meczu świetną zmianę dał Michał Wójcik, który odmienił grę swojej drużyny. Na środku bardzo dobrze spisywał się Sebastian Adamczyk i Adam Woźnica. Czwartego seta zawodnicy z Siedlce wygrali pewnie 25:15.
Tie-break dużo lepiej zaczął się dla zespołu gości, który przed zamianą stron wypracował trzy oczka przewagi 8:5. Gospodarze walczyli do końca. W końcówce zniwelowali stratę do jednego oczka 12:13. Jednak ostatnie słowo należało do podpiecznych Mariana Kardasa, którzy zachowali więcej zimnej krwi, wygrywając tę partię 15:12 i cały mecz 3:2.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100266.html