Sobota z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: Lechia Tomaszów Mazowiecki - APP Krispol Września 3:1
Lechia Tomaszów Mazowiecki pokonała APP Krispol Września 3:1 (26:24, 25:22, 20:25, 25:19) w meczu 17. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Bartłomiej Neroj. Pierwsze spotkanie tych drużyn również zakończyło się wygraną tomaszowian, ale wtedy padł wynik 3:2.
Lechia Tomaszów Mazowiecki, która pomału przygotowuje się do ćwiećfinałowego meczu Pucharu Polski 2020 w sobotniej kolejce we własnej hali zmierzyła się z APP Krispol Września. Tomaszowianie nie mogli być zadowoleni z ostatnich dwóch swoich meczów. W starym roku przegrali na wyjeździe z Mickiewiczem Kluczbork, a tydzień temu również na wyjeździe musieli uznać wyższość Stali Nysa S.A. W dużo lepszej sytuacji byli wrześnianie, którzy w przeciwieństwie do swoich rywali odnieśli dwa zwycięstwa po 3:0 i o 16. kolejkach zajmowali 4. lokatę w tabeli. Znając potencjał obu drużyn należało spodziewać się zaciętej walki podczas sobotniego starcia. Podopieczni Bartłomieja Rebzdy, chcieli znowu poczuć smak zwycięstwa, a goście przedłużyć swoją serię zwycięstw.
Pierwszą partię spotkania od lepszej gry rozpoczęli wrześnianie 5:2. W ataku bardzo dobrze spisywał się Mateusz Jóźwik oraz Adam Lorenc. Tomaszowianie szybko odrobili straty 10:10. Ręki w ataku nie zwalniał Kamil Gutkowski oraz Michał Błoński. Do końca seta drużyny grały praktycznie punkt za punkt, wystrzegając się przy tym błędów własnych 14:14 i 18:18. Ostatecznie więcej zimnej krwi w końcówce granej na przewagi zachowali siatkarze Lechii, którzy wygrali 26:24.
Podopieczni Bartłomieja Rebzdy podbudowani wygraną w pierwszym secie, w kolejnym dość szybko narzucili przeciwnikom swój rytm gry 13:10 i 17:14. Bardzo dobrą dyspozycję utrzymał Błoński oraz Paweł Stabrawa. Siatkarze APP Krispol natomiast nie wystrzegali się prostych błędów. Po ich stronie nie funkcjonowała dobrze pierwsza akcja 19:21. Lechia nie dała sobie wyrwać z rąk wygranej. Zachowała chłodną głowę, zwyciężając 25:22.
Zawodnicy z Wrześni ani myśleli składać broni w tym spotkaniu. W kolejnym secie do połowy toczyli równą walkę z tomaszowianami 6:5 i 10:11. Z akcji na akcję coraz skuteczniejszy był Tomasz Narowski oraz Mateusz Zawalski. Do tego punkty dla swojego zespołu zdobywał Jóźwik 17:18. Praktycznie do końca toczyła się zacięta rywalizacja. Jednak tym razem szalę na swoją stronę przechylili podopieczni Mariana Kardasa 25:20.
Gospodarze szybko wyciągnęli wnioski z porażki i w kolejnej odsłonie wypracowali sobie przewagę 8:6. Chwilę później, dzięki mocnym zagrywkom i skutecznym kontratakom Lechia objęła prowadzenie 12:7. Zespół gości nie mógł znaleźć sposobu, aby zatrzymać przeciwników 8:14. Tomaszowianie do końca utrzymali koncentrację i nie dali już szans drużynie z Wrześni nawiązać równorzędnej walki. Lechia ostatnią partię wygrała pewnie 25:19 i przełamała się po ostatnich dwóch ligowych porażkach.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100347.html