Sobota z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: Lechia Tomaszów Mazowiecki - AZS AGH Kraków 3:1
Lechia Tomaszów Mazowiecki pokonała AZS AGH Kraków 3:1 (27:25, 25:17, 23:25, 25:18) w meczu 12. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. To bardzo cenne trzy punkty dla tomaszowian, którzy zrehabilitowali się kibicom za ostatnią, wyjazdową porażkę. MVP został wybrany Bartłomiej Neroj.
Pierwsze sobotnie spotkanie zostało rozegrane w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie miejscowa Lechia podejmowała AZS AGH Kraków. Gospodarze byli podrażnieni po ostatniej porażce z SPS Chrobry Głogów. Za to wywalczyli awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Krakowianie natomiast mają za sobą dość zacięte, pięciosetowe spotkania, ale niestety przegrane. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem wiadomo było, że żaden z tych zespołów nie powiedział ostatniego słowa w tych rozgrywkach. Warto dodać, że w ligowej tabeli po 11. kolejkach różnica punktowa pomiędzy tymi zespołami wynosiła zaledwie trzy punkty. Tomaszowianie mieli 18 punktów (7. miejsce w tabeli), a Akademicy 15 punktów (10. miejsce w tabeli).
- Lechia Tomaszów Mazowiecki to bardzo dobra drużyna, która składa się z doświadczonych zawodników. W naszym zespole jest tych zawodników na pewno mniej. Do Tomaszowa Mazowieckiego przyjechaliśmy pokazać się z jak najlepszej strony i tak, jak w każdym meczu będziemy walczyli o zwycięstwo - powiedział przed meczem Daniel Gąsior, atakujący AZS AGH.
Pierwsza partia spotkania lepiej rozpoczęła się dla tomaszowian 4:2 i 8:6. Warto zaznaczyć, że od początku na ataku grał Karol Rawiak, nominalny przyjmujący. Gospodarze dzięki dość mocnej zagrywce objęli prowadzenie 11:7. Krótka przerwa na żądanie Andrzeja Kubackiego uspokoiła grę gości. W jednym ustawieniu odrobili straty, a nawet wyszli na prowadzenie 12:11. W polu serwisowym ręki nie zwalniał Patryk Łaba. Do tego w ataku dobrze sobie radził Daniel Gąsior 16:15 i 20:19. Do końca seta gra toczyła się punkt za punkt 24:24. Ostatecznie zaciętą końcówkę na swoją stronę rozstrzygnęła Lechia 27:25.
Podopieczni Bartłomieja Rebzdy podbudowani wygraną w końcówce pierwszej partii, kolejną zaczęli od prowadzenia 6:3. W kolejnych akcjach powiększyli swoją przewagę punktową 13:9. W tym fragmencie gry Akademicy nie wystrzegali się prostych błędów 10:17. Lechia Tomaszów Mazowiecki do końca utrzymała koncentrację i równy poziom gry. Tę partię wygrała pewnie 25:17.
Krakowianie nie mieli zamiaru się poddać. W kolejnej części meczu toczyli równy bój z gospodarzami 8:9 i 13:14. W połowie seta AZS AGH włączył przysłowiowy piąty bieg 19:16 i 21:17. W ataku bardzo dobrze spisywał się Mikołaj Szewczyk, Łaba oraz Gąsior. Co prawda, zespół z Tomaszowa Mazowieckiego odrobił jeszcze kilka oczek w końcówce, ale ostatnie słowo należało do przyjezdnych, którzy wygrali 25:23.
Tomaszowianie bardzo szybko wyciągnęli wnioski z porażki. W kolejnej partii już na początku narzucili drużynie z grodu Kraka swoje warunki i rytm gry. Równy poziom gry na środku siatki utrzymywał Bartłomiej Janus oraz Przemysław Toma 16:14. Lechia nie dała sobie wyrwać z rąk zwycięstwa. Ostatnią część meczu wygrała pewnie 25:18 i dopisała do swojego konta bardzo cenne trzy punkty.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100287.html