Sobota z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: MCKiS Jaworzno - AZS AGH Kraków 3:1
MCKiS Jaworzno pokonało AZS AGH Kraków 3:1 (25:19, 26:24, 22:25, 25:22) w meczu inaugurującym 17. kolejkę KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Kamil Dębski. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną również jaworznian, ale wtedy padł wynik 3:0.
Jako pierwsi mecz 17. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn rozegrali zawodnicy MCKiS Jaworzno oraz AZS AGH Kraków. W dużo lepszych humorach do sobotniej rywalizacji przystąpili krakowianie, którzy Nowy Rok rozpoczęli od zwycięstwa w świetnym stylu nad KFC Gwardią Wrocław. Jaworznianie natomiast mieli na swoim koncie dwie porażki z rzędu i byli bardzo głodni zwycięstwa. Zarówno po jednej, jak i drugiej drużynie należało spodziewać się zaciętej walki. W ligowej tabeli po 16. kolejkach obie ekipy dzieliły zaledwie dwa oczka. Gospodarze z dorobkiem 25 punktów są na 7. lokacie, a goście mając 23 punkty zajmują 10. miejsce.
- Chcemy awansować do play off. Mamy na to szanse. Różnice w tabeli są niewielkie. Każde zwycięstwo jest cenne - powiedział przed spotkaniem Karol Jankiewicz, rozgrywający AZS AGH Kraków.
Pierwsza partia spotkania od pierwszej do ostatniej akcji była bardzo wyrównana. Do połowy seta żadnej drużynie nie udało się wypracować bezpiecznej porzewagi punktowej. Po stronie gospodarzy w ataku bardzo dobrze spisywał się Karol Borończyk 17:15. Natomiast w szeregach gości nie zawodził Daniel Gąsior. Dopiero w końcówce jaworznianie, dzięki dobrej grze blokiem wypracowali kilka oczek przewagi 21:17. Ostatecznie zwyciężając 25:19.
Set numer dwa to kopia pierwszego. Do połowy partii zespoły grały punkt za punkt 7:7 i 13:13. Następnie krakowianie dzięki udanym kontratakom Patryka Łaby i Macieja Naliwajko objęli prowadzenie 21:18. Wydawało się, że Akademicy mają pod kontrolą grę w tej odsłonie meczu. Nic bardziej mylnego. Krótka przerwa na żądanie trenera Mariusza Syguły pozwoliła siatkarzom z Jaworzna uspokoić grę i doprowadzić do remisu 23:23. Za bardzo dobrą dyspozycję w końcówce należało pochwalić Kamila Dębskiego oraz Jakuba Grzegolca. Ostatecznie emocjonującą grą na przewagi na swoją stronę rozstrzygnął MCKiS 26:24.
Podopieczni Andrzeja Kubackiego nie mieli zamiaru poddać się bez walki w tym spotkaniu. Trzecia odsłona rozpoczęła się od równej gry punkt za punkt 6:6. Najczęściej po stronie AZS AGH punktował na skrzydle Gąsior oraz Łaba i Jakub Macyra na środku. W drużynie z Jaworzna nie zawodził Borończyk oraz Dębski 16:16. Dopiero w drugiej połowie partii przyjezdni zdołali odskoczyć na kilka oczek 20:17. W dużej mierze była to zasługa dobrej obrony w polu i udanych kontrataków 24:20. Co prawda, gospodarze walczyli do końca, ale ostatnie słowo w tym fragmencie gry należało do siatkarzy z grodu Kraka 25:22.
Jaworznianie bardzo szybko wyciągnęli wnioski z porażki i w secie numer cztery niemal od razu narzucili rywalom swoje warunki gry 3:1 i 11:9. Krakowskim zawodnikom nie można było odmówić walki 12:15, ale w tym secie inicjatywę na parkiecie przejęli gospodarze 19:15. Nie do zatrzymania był Borończyk, który rozgrywał w sobotę naprawdę bardzo dobry mecz 22:17. MCKiS Jaworzno do końca utrzymało koncentrację i nie dało sobie wyrwać z rąk zwycięstwa za trzy punkty. W ostatnim secie wygrało 25:22.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100372.html