Sobota z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: MCKiS Jaworzno - LUK Politechnika Lublin 1:3
MCKiS Jaworzno przegrało z LUK Politechniką Lublin 1:3 (25:23, 24:26, 20:25, 22:25) w meczu 7. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. To piąte zwycięstwo lublinian z rzędu w tegorocznych rozgrywkach. Dzięki tej wygranej utrzymają pozycję wicelidera tabeli. MVP został wybrany Damian Wierzbicki, który zdobył dla swojej drużyny 23 punkty i zakończył spotkanie z blisko 64% skutecznością w ataku.
Bardzo interesująco w sobotę zapowiadał się mecz w Jaworznie, gdzie miejscowy MCKiS podejmował LUK Politechnikę Lublin, wicelidera tabeli. Warto dodać, że po 4. kolejkach to właśnie jaworznianie zajmowali 2. lokatę w klasyfikacji zespołów 1. Ligi. Jednak ostatnie porażki z Mickiewiczem Kluczbork i ZAKSĄ sprawiły, że podopieczni Mariusza Syguły spadli na 7. miejsce. Nie oznacza to wcale, że siatkarze MCKiS stracili wolę walki. Wręcz przeciwnie, szkoleniowiec podkreślał, że jego zespół w dalszym ciągu jest bardzo głodny zwycięstw i w sobotę dołoży wszelkich starań, aby po raz kolejny zapunktować we własnej hali. Lublinianie mieli świadomość, że przyjdzie im zagrać na bardzo trudnym terenie.
- Zespół z Jaworzna na początku tego sezonu, właściwie do 5. kolejki urastał do sensacji tegorocznych rozgrywek. Teraz zdarzyło mu się potknięcie. Jednak musimy pamiętać, że Jaworzno to trudny teren i dość specyficzna hala. Doskonale pamiętam, że w poprzedim sezonie wspólnie z APP Krispol Września przegraliśmy tam dość sromotnie. Mam nadzieję, że w tym roku z LUK Politechniką będzie inaczej - powiedział Damian Wierzbicki, atakujący beniaminka.
Pierwszy set lepiej zaczął się dla gości. Dobre i pewne ataki Damiana Wierzbickiego oraz Pawła Rusina pozwoliły im objąć prowadzenie 7:4 i 11:7. Jaworznianie ani myśleli składać broni. Z akcji na akcję coraz skuteczniejszy był Bartosz Kowalczyk, a na środku Maciej Polański 13:15 i 17:18. Druga połowa seta była zacięta. Zespoły grały niemal punkt za punkt. Ostatecznie zwyciężyli zawodnicy MCKiS 25:23.
LUK Politechnika bardzo szybko wyciągnęła wnioski z porażki. Seta numer dwa zaczęła od prowadzenia 6:2. Liderem w ataku był Wierzbicki. Jednak podobnie, jak to miało miejsce w pierwszej partii z akcji na akcję coraz lepiej prezentowali się podopieczni Mariusza Syguły 8:9. Za naprawdę dobrą grę należało pochwalić Konrada Stajera oraz Kamila Dębskiego 13:13. Od tego momentu już do końca seta gra toczyła się punkt za punkt. Tym razem jednak nerwową grę w końcówce na swoją stronę rozstrzygnęli lublinianie 26:24.
Kolejny set lepiej zaczął się dla przyjazdnych, którzy wypracowali dwa oczka przewagi 9:7 i 12:10. Jaworznianie pomimo walki i wielkiej determinacji nie zdołali już odrobić tej straty. Z kolei zespół beniaminka powiększył jeszcze swoją przewagę 19:15. LUK Politechnika do końca utrzymała koncentrację i zwyciężyła w tej partii pewnie 25:20.
Partię czwartą drużyny zaczęły od równej gry punkt za punkt 4:4 i 6:6. Następnie inicjatywę na parkiecie przejął zespół MCKiS Jaworzno. W ataku swój dobry poziom utrzymywał Jakub Grzegolec oraz Dębski 14:11. Podopieczni Macieja Kołodziejczyka nie złożyli broni. Wręcz przeciwnie zaczęli dużo lepiej bronić i wyprowadzać skuteczne kontrataki 18:18. Z kolei w końcówce ważną rolę odegrała mocna zagrywka oraz blok siatkarzy beniaminka 21:18 i 23:19. LUK Politechnika Lublin nie dała sobie wyrwać z rąk wygranej. Pomimo walki jaworznian przechylili szalę na swoją stronę 25:22. To piąte zwycięstwo z rzędu tej drużyny w tegorocznych rozgrywkach 1. Ligi.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100343.html