Sobota z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: Mickiewicz Kluczbork - BBTS Bielsko-Biała 1:3
Mickiewicz Kluczbork przegrał z BBTS Bielsko-Biała 1:3 (19:25, 25:17, 24:26, 20:25) w meczu 1. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Gospodarzy należy pochwalić za naprawdę bardzo dobre spotkanie. Naprawdę niewiele zabrakło, aby pokusili się o urwanie punktów rywalom, a nawet komplet punktów. MVP został wybrany Jarosław Macionczyk.
W przedostatnim sobotnim spotkaniu o pierwsze ligowe punkty walczył Mickiewicz Kluczbork i BBTS Bielsko-Biała. Kluczborczanie, którzy w poprzednim sezonie nie utrzymali się sportowo w 1. Lidze, wrócili na zaplecze PlusLigi po wycofaniu się z rozgrywek Buskowianki Kielce. Widać, że klub z Kluczborka wyciągnął wnioski z poprzedniego sezonu. Drużyna została przebudowana i wzmocniona.
- Terminarz nas nie rozpieszcza i pierwsze kolejki zaczynamy z wysokiego „c”. My nie składamy broni. Wiemy, że BBTS na pewno chce włączyć się w walkę o awans. W związku z tym, każda zdobycz punktowa, grając przeciwko bielszczanom będzie nas sukcesem - wyznał przed spotkaniem Konrad Mucha, środkowy Mickiewicza Kluczbork.
Drużyna z Bielska-Białej nie miał zamiaru tanio sprzedać skóry. Do ekipy bielszczan dołączył m.in. Michał Makowski, Serhij Kapelus, Adrian Hunek, Mateusz Frąc oraz Michał Żuk. To bardzo doświadczeni zawodnicy, którzy przy wsparciu Olega Krikuna - bezapelacyjnego lidera w ataku są bardzo groźnym rywalem.
- Mickiewicz Kluczbork ma bardzo fajny skład, więc myślę, że będzie ciekawy i na pewno trudny mecz. Przyjechaliśmy na teren rywala z jedną myślą - zacząć ligę od zwycięstw i takie jest nasze założenie - wyznał Paweł Gradowski, trener BBTS Bielsko-Biała.
Początek pierwszego seta był wyrównany 4:4. Dopiero od połowy seta dużo skuteczniejsi w ataku byli bielszczanie 15:9. Kluczborczanie, robili co w ich mocy, aby nawiązać równą walkę z rywalem, ale to BBTS kontrolował grę w partii otwierającej mecz. Goście pewnie wygrali tego seta 25:19. Najlepszym zawodnikiem w szeregach przyjazdnych był Oleg Krikun, który zapisał na swoim koncie 5 punktów i mógł pochwalić się 100% skutecznością w ataku. Z kolei na środku nie do zatrzymania był Adrian Hunek, który zanotował sześć punktów i 80% skuteczności. Natomiast w zespole Mickiewicza w ataku wyróżniał się Dawid Bułkowski - 5 punktów oraz Wladislaw Łoszakow - 4 punkty.
Zawodnicy Mickiewicza Kluczbork szybko wyciągnęli wnioski po porażce w pierwszym secie. Szybko narzucili rywalom swój styl gry 4:2 i 13:6. W tym fragmencie gry podopieczni Pawła Gradowskiego mieli problemy z dokładnym przyjęciem. Za to gospodarze świetnie radzili sobie w kontrataku 18:12. BBTS Bielsko-Biała nie zdołała już tej straty odrobić. Tę część meczu kluczborczanie wygrali pewnie 25:17.
Podopieczni Mariusza Łysiaka poszli za ciosem i objęli prowadzenie 9:7 i 14:12. Bielszczanie ani myśleli składać broni. Zaczęli coraz lepiej bronić i wyprowadzać skuteczne kontrataki 18:19. W końcówce zespoły grały punkt za punkt 20:20. Co prawda Mickiewicz jako pierwszy miał w górze piłkę setową, ale ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali goście, którzy wygrali 26:24. Bezcenne okazało się w końcówce doświadczenie Krikuna.
Gospodarze nie podłamali się przegraną w końcówce partii numer trzy. Wręcz przeciwnie, kolejnego seta zaczęli z wysokiego "c" obejmując prowadzenie 5:0. Zespół BBTS przetrzymał trudny moment i punkt po punkcie zaczął odrabiać straty. Do remisu doprowadzili w drugiej połowie seta 18:18. W końcówce dużo bardziej cierpliwi w grze okazali soę przyjazdni, którzy zwyciężyli 25:20. Wygraną skutecznym atakiem ze środka przypieczętował Bartosz Cedzyński.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100323.html