Sobota z KRISPOL 1. Ligą Mężczyzn: SMS PZPS I Spała - AZS AGH Kraków 1:3
SMS PZPS I Spała przegrał z AZS AGH Kraków 1:3 (17:25, 22:25, 25:22, 20:25) w meczu 6. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. To drugie zwycięstwo z rzędu krakowskiej drużyny. MVP został wybrany Patryk Łaba, który zdobył 21 punktów i zakończył spotkanie z 68% skutecznością w ataku.
Do bardzo interesującego spotkania doszło w sobotę w Spale. Podopieczni Marka Skrobota, dla których po raz trzeci z rzędu występowali w roli gospodarza zagrali u siebie z AZS AGH Kraków. Spalska młodzież co prawda, wygrała do do tej pory tylko jeden mecz, ale w każdym postawiła rywalom niezwykle trudne warunki gry.
- Jest to kolejny przeciwnik, który prezentuje bardzo wysoki poziom. Mają zawodników doświadczonych oraz ogranych, na tym poziomie rozgrywek. Jeżeli zagramy swoją siatkówkę oraz nie podamy ręki przeciwnikowi własnymi błędami, to mecz będzie naprawdę interesujący i bardzo wyrównany - powiedział przed spotkaniem Michał Gierżot, przyjmujący SMS PZPS I Spała.
Z kolei Maciej Naliwajko, przyjmujący AZS AGH dodał - W Spale chcemy zgarnąć pełną pulę i wiemy, że musimy podejść do tego meczu w pełni skoncentrowani.
Drużyna gości bardzo dobrze rozpoczęła spotkanie. Dość szybko narzuciła przeciwnikom swoje warunki gry. W ataku na skrzydle bardzo dobrze spisywał się Patryk Łaba, a na środku Jakub Macyra. Premierową odsłonę meczu AZS AGH wygrał pewnie 25:17.
Druga część spotkania była bardziej wyrównana. Co prawda gra toczyła się pod kontrolą podopiecznych Andrzeja Kubackiego, ale gospodarze nie mieli zamiaru poddać się bez walki. W ataku z akcji na akcję coraz skuteczniejszy był Michał Gierżot oraz Przemysław Kupka. Jednak ostatnie słowo należało do Akademików, którzy wygrali 25:22.
Zespół ze Spały już nie raz udowodnił swoją niezwykłą waleczność. Przegrywał w tym meczu 0:2, ale w trzeciej partii to spalska młodzież okazała się dużo lepsza na parkiecie. Dobrą zmianę dał Adrian Markiewicz, który wspomógł w ataku wspomnianego Gierżota i Kupkę. Z kolei w krakowskiej drużynie dobrze na boisku zameldował się Maciej Naliwajko. Ostatecznie to gospodarze wygrali 25:22.
Po krótkiej przerwie, czwartego seta lepiej zaczęła ekipa gości 9:6. Jednak podopieczni Marka Skrobota walczyli do samego końca. W połowie partii tracili do rywali zaledwie jedno oczko 15:16. W końcowej fazie inicjatywę przejęli przyjezdni. Nie dali sobie wyrwać z rąk zwycięstwa za trzy punkty. Tego seta wygrali pewnie 25:20 i całe spotkanie 3:1.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100254.html