Sobota z KRISPOL 1. Ligą: Stal Nysa S.A. - Mickiewicz Kluczbork 3:0
Stal Nysa S.A. pokonała Mickiewicz Kluczbork 3:0 (25:20, 25:23, 25:22) w meczu 24. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Łukasz Łapszyński. Pierwsze spotkanie tych drużyn również zakończyło się wygraną nysian 3:0.
Stal Nysa S.A., która już jakiś czas temu zapewniła sobie tytuł mistrza rundy zasadniczej KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. Na trzy kolejki przed końcem tej części rozgrywek, może pozwolić sobie na roszady w składzie i spokojne przygotowywanie się do fazy play off. Nie oznacza to jednak, że nysianie oddają punkty za darmo rywalom.
- Drużyna z Kluczborka na pewno będzie chciała się zrewanżować za porażkę na swoim terenie, więc zapowiada się ciekawy mecz. Dodatkowo są to derby Opolszczyzny. Mimo, że mamy już zapewnione pierwsze miejsce, będziemy chcieli wygrać ten mecz w jak najlepszym stylu - powiedział przyjmujący nyskiej Stali, Łukasz Łapszyński.
Kluczborczanie do Nysy przyjechali mocno skoncentrowani i gotowni sprawić niespodziankę swoim kibicom. Tak naprawdę nie mają nic do stracenia. Za to w dalszym ciągu mają szansę, aby w tym sezonie włączyć się do gry w najlepszej ósemce.
- Musimy walczyć o najlepszą ósemkę, ponieważ matematycznie możemy jeszcze z niej wypaść. Na pewno, jako Mickiewicz, będziemy walczyć w tym spotkaniu i zostawimy na boisku kawałek serducha - dodał Dawid Bułkowski, przyjmujący Mickiewicza.
Pierwsza partia spotkania była wyrównana. Po stronie gospodarzy najczęściej punktował Łukasz Łapszyński oraz Bartosz Bućko 5:3 i 8:7. Z kolei po stronie gości ręki w ataku nie zwalniał Artur Pasiński oraz Łukasz Owczarz 16:16. Do stanu 20:20 drużyny grały praktycznie punkt za punkt, wystrzegając się przy tym prostych błędów. W końcówce gospodarze bardzo dobrze radzili sobie w obronie i wyprowadzali skuteczne kontrataki. Stal pewnie wygrała premierową odsłonę meczu 25:20.
Drugi set to kopia wcześniejszego. Praktycznie od pierwszej do ostatniej akcji zespoły grały bardzo równo 8:8. W nyskiej ekipie nie do zatrzymania na środku był Moustapha M'Baye 15:15. Ważne oczka zdobywał również Kaczorowski. Kluczborczanie również nie odstawali poziomem. Równy rytm gry utrzymywał na środku Jakub Lewandowski, a na skrzydle Dawid Bułkowski 23:23. Ostatecznie w końcówce górę wzięło doświadczenie podopiecznych Krzysztofa Stelmacha, którzy zwyciężyli 25:23.
Trzecia część sobotniego meczu była równa do stanu 8:7 dla Stali Nysa. Następnie gospodarze włączyli przysłowiowy piąty bieg. Mocno zagrywali oraz utrzymywali wysoką skuteczność w ataku 13:8 i 15:9. Zawodnicy Mickiewicza nie potrafili znaleźć skutecznego sposobu, aby zatrzymać dobrze dysponowanego Łapszyńskiego. Dopiero w końcówce podopieczni Mariusza Łysiaka wykorzystali proste błędy rywali i zniwelowali różnicę do jednego oczka 21:22. Ciężar gry w ataku na swoje barki wziął Pasiński z Owczarzem. Jednak ostatnie słowo w tym spotkaniu należało do nyskich siatkarzy, którzy zachowali więcej zimnej krwi i wygrali 25:22. Odnosząc tym samym 22. zwycięstwo w rundzie zasadniczej KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100361.html