Sobota z KRISPOL 1. Ligą: Stal Nysa S.A. - SPS Chrobry Głogów 3:1
Stal Nysa S.A. pokonała SPS Chrobry Głogów 3:1 (25:17, 25:19, 24:26. 25:18) w meczu 22. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Łukasz Łapszyński. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną nysian, ale wtedy padł wynik 3:0.
Stal Nysa. S.A. na pięć kolejek przed końcem rundy zasadniczej, zapewniła sobie pierwsze miejsce w tabeli. Jednak wcale to nie oznacza, że nyscy siatkarze odpuszczą spotkania, które zostały im do rozegrania. Wręcz przeciwnie - do końca mają zamiar utrzymać swój poziom gry, a przy tym odpowiednio przygotować formę na zbliżające się play offy.
- SPS Chrobry Głogów przyjeżdża walczyć o ligowy byt. Każdy punkt jest dla nich na wagę złota, dlatego uważam, że nie będzie to łatwy mecz. Musimy zagrać twardo i od początku wejść na właściwe obroty, wtedy nie będzie łatwo z nami wygrać - powiedział Bartosz Bućko, przyjmujący Stali.
Głogowianie nie są w tak komfortowej sytuacji. Po 21. kolejkach mają na swoim koncie 18 punktów, które plasują ich na 13. lokacie w tabeli. Do bezpiecznego 12. miejsca tracą zaledwie albo aż trzy punkty. Aby pokonać podopiecznych Krzysztofa Stelmacha muszą wspiąć się na wyżyny swoich możliwości. Ten sezon 1. Ligi pokazał, że nie ma rzeczy niemożliwych, dopóki się walczy.
Pierwsza partia spotkania to koncertowa gra gospodarzy w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Bardzo szybko, dzięki mocnej zagrywce Łukasza Kaczorowskiego objęli prowadzenie 10:4. Głogowianie nie wystrzegali się prostych błdów 7:15. W tym fragmencie trudno było znaleźć element, który dobrze funkcjonowała w szeregac beniaminka. Drużynę do gry próbował poderbać Bartosz Janeczek. Jednak to Stal dyktowała warunki gry 18:10. W ataku nie do zatrzymania był Kamil Długosz oraz Łukasz Łapszyński 20:12. Gospodarze bardzo pewnie wygrali tę premierową odsłonę meczu 25:17.
Drugi set miał zupełnie inny przebieg. Od pierwszych akcji drużyny grały bardzo równo 5:5 i 8:8. Przez dłuższy czas żadnej ekipie nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej 12:12 i 17:17. Dopiero w końcówce gospodarze, dzięki świetnej formie Łapszyńskiego odskoczyli na kilka oczek 22:18 i nie dali sobie już wyrwać z rąk wygranej. Zwycięstwo pewnym atakiem przypieczętował Łapszyński 25:19.
Porażka wyraźnie podrażniła siatkarzy SPS Chrobrego. W kolejnym secie to oni dość szbko narzucili rywalom swój rytm gry 8:4. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha musieli przez całą partię gonić wynik. Jednak mieli problem, żeby zatrzymać Janeczka 14:11 oraz Kacpra Bobrowskiego 19:15. Co prawda, Stal w końcówce wykorzystała proste błędy gości 20:22. W kontrataku dobrze radził sobie Maciej Zajder oraz Kaczorowski. Udało się jej nawet doprowadzić do remisu 24:24, ale tym razem szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili zawodnicy beniaminka 26:24.
Podopieczni Dominika Walencieja podbudowani wygranym setem, w kolejnego weszli równie dobrze. Do stanu 9:9 zespoły grały punkt za punkt. Następnie coraz pewniej zaczęli punktować głogowianie 12:10. W ataku nie zawodził Janeczek oraz Mateusz Kucharski 15:11. Nysianie ani myśleli składać broni. Przetrzymali ten trudniejszy moment i w połowie partii doprowadzili do remisu 16:16. Od tego momentu gra SPS Chrobrego stanęła w miejscu. Nie potrafili już zatrzymać nyskich zawodników 17:19. Gospodarzy do zwycięstwa w tej partii poprowadził Łapszyński. Ostatnią część sobotniego meczu lider tabeli wygrał 25:18.
Statystyki meczu: http://www.krispol1liga.pl/games/id/1100357.html