Sobota z PLS 1. Ligą: BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz - ChKS Chełm 1:3
BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz przegrała z ChKS Chełm 1:3 (21:25, 31:33, 25:12, 18:25) w ostatnim sobotnim meczu 6. kolejki PLS 1. Ligi. Gospodarze tylko w trzecim secie przechylili szalę na swoją stronę. W pozostałych lepsi okazali się chełmianie. MVP został wybrany Jay Blankenau.
Po ostatnim zwycięstwie nad drużyną z Nowej Soli, zarówno podopieczni Michala Masnego, jak i kibice mają apetyt na więcej. Pierwszą możliwość zdobycia następnych cennych punktów będzie sobotni mecz z ChKS Chełm. Ekipa ta w ostatnim czasie zwyciężyła nad BBTS Bielsko-Białą i aktualnie zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji ogólnej.
Pierwszą partię od skuteczego ataku rozpoczął Jędrzej Goss 1:0. Od początku dało się zauważyć, że goście będą podejmować pełne ryzyko w polu serwisowym 5:4. W połowie partii bydgoszczanie mieli problemy z przyjęciem serwisów Jay'a Blankenaua 9:13. BKS VISŁA PROLINE do walki próbował jeszcze poderwać Maciej Krysiak, ale ostatnie słowo w tym secie należało do chełmian 25:21.
Set numer dwa praktycznie od pierwszej do ostatniej akcji toczył się punkt za punkt 8:8. Żadnej z drużyn nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi 15:15. Wiele emocji zarówno zawodnikom, jak i kibicom dostarczyła końcówka tej partii. Gra na przegrai była długa i emocjonująca. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali goście, wygrywając 33:31.
Porażka w końcówce drugiego seta podrażniła zawodników z Bydgoszczy. W trzecim secie każdy element siatkarskiego rzemiosła wykonywali niemal bezbłędnie. Do stanu 9:9 gra była równa. Następnie ręki w polu serwisowym nie zwalniał Krysiak 14:9, a także Jędrzej Kaźmierczak 17:11. Podopieczni Michala Masnego małym nakładem sił wygrali tę część spotkania 25:12. Ostatni punkt zdobył Barrera.
Jeśli ktoś sądził, że drużyna ChKS da sobie łatwo wyrwać z rąk wygraną, ten był w błędzie. Do stanu 7:7 gra była równa. Następnie na prowadzenie wysunęli się podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego 13:9. Co ważne, goście wystrzegali się prostych błędów 16:12. W drugiej części tej partii sporo problemów rywalom przysporzył Paweł Rusin 19:13. Goście utrzymali odpowiednią koncentrację do końca i wygrali ostatnią część meczu do 18, a cały mecz 3:1. Zwycięstwo skutecznym atakiem przypieczętował Łukasz Swodczyk.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103867.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103867.html#stats
Powrót do listy