Sobota z PLS 1. Ligą: CUK Anioły Toruń - Astra Nowa Sól 3:1
CUK Anioły Toruń pokonały Astrę Nowa Sól 3:1 (25:23, 25:18, 18:25, 25:23) w pierwszym sobotnim meczu 15. kolejki PLS 1. Ligi. Gospodarze tylko w trzeciej partii pozwolili rywalom przechylić szalę na swoją stronę. Dzięki temu dopisali do swojego konta trzy punkty. MVP spotkania został wybrany Łukasz Kalinowski.
W pierwszym sobotnim meczu o ligowe punkty rywalizowała drużyna z Torunia i Nowej Soli. Przed pierwszym gwizdkiem w ligowej tabeli obie ekipy dzieliły cztery punkty. Gospodarze z dorobkiem 13 oczek plasowali się na 12. pozycji, a goście z 17 punktami zajmowali 10. lokatę.
Pierwszą partię spotkania od skutecznego ataku rozpoczął Piotr Śliwka 1:0. Do stanu 6:6 obie ekipy grały równo. Następnie swoją przewagę zaczęli budować podopieczni Marcina Krysia. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Łukasz Kalinowski 9:6. Goście dość szybko doprowadzili do remisu 10:10. W ataku po stronie Astry dobrze spisywał się Tytus Nowik. W połowie tej partii ponownie na prowadzenie wyszła drużyna CUK Aniołu 17:14. Do końca toczyła się dość równa gra. W kluczowych akcjach więcej zimnej krwi torunianie 25:23.
Set numer dwa rozpoczął się od bardzo dobrej serii zagrywek Łukasza Sternika 3:0 oraz Adam Surguta 6:2. Podopieczni Konrada Copa w tym fragmencie gry popełniali dość proste błędy. Krótka przerwa pozwoliła uspokoić grę siatkarzy z Nowej Soli i odrobić straty 7:7. Chwilę później siatkarze z Torunia zaczęli budować swoją przewagę 13:8. Nie wstrzymywali ręki w polu serwisowym 15:9. Gospodarze do końca już kontrolowali sytuację na boisku. Tę partię wygrali dość pewnie 25:18. Udanym atakiem zakończył ją Surgut.
Drużyna z Nowej Soli nie miała zamiaru składać broni. Dobre serwisy Oskara Laskowskiego 4:1. W tym secie role się odwróciły. To gospodarze popełniali proste błędy 3:7. Za dobrą postawę na boisku należało pochwalić Śliwkę i Nowika 13:8. Astra do końca utrzymała odpowiednią koncentrację i wygrała tę część sobotniego meczu 25:18. Ostatni punkt dla swojego zespołu zdobył Śliwka.
Początek czwartego seta wskazywał, że zespół gości jest na dobrej drodze do wyrównania wyniku. Mocna zagrywka dała im prowadzenie 6:3. Torunianie walczyli. Doprowadzili do remisu 10:10. W dalszej części tej partii żadnej z ekip nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej. W końcówce lepiej spisali się gospodarze. Mecz skutecznym atakiem zakończył Kalinowski 25:23.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103920.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103920.html#stats
Powrót do listy