Sobota z PLS 1. Ligą: KPS Siedlce - Olimpia Sulęcin 3:0
KPS Siedlce pokonał Olimpię Sulęcin 3:0 (25:22, 25:18, 25:12) w ostatnim meczu 5. kolejki PLS 1. Ligi. Najbardziej wyrównana była pierwsza partia spotkania. Gospodarze zapisali na swoim koncie czwarte zwycięstwo. MVP tego spotkania został wybrany Markus Kosian.
Ostatni sobotni mecz 5. serii pierwszoligowych rozgrywek został rozegrany w sobotę w Siedlcach. Po przeciwnych stronach siatki stanął miejscowy KPS i Olimpia. Patrząc na tabelę w roli faworyta należało postawić siedlczan, którzy bardzo dobrze rozpoczęli tegoroczny sezon. Wygrali trzy z czterech spotkań. Sulęcinianie z kolei cały czas walczą o przełamanie serii porażek.
- W PLS 1. Lidze nie ma i nie będzie łatwych meczów. Każdy teren w rozgrywkach jest trudny - podkreślił Witold Chwastyniak, trener KPS.
Bartosz Michalak, kapitan Olimpii dodał z kolei - Mam nadzieję, że po tych wszystkich problemach, różnych trudnościach uda się nam w końcu wejść na zwycieską ścieżkę. Ważne, abyśmy wrócili do dobrego poziomu naszej gry.
Pierwszą partię od punktowej zagrywki rozpoczął Sebastian Matula 1:0. Chwilę później w polu serwisowym gospodarzy pojawił się Krzysztof Rykała, który zapewnił swojej drużynie prowadzenie 5:2. W dalszej części tej premierowej odsłony siedlczanie utrzymywali równy rytm gry 9:6 i 15:9. Sulęcnianie w końcowej fazie tego seta zdołali zmniejszyć dystans do dwóch oczek 16:18. W bloku dobrze sobie radził Matula, a w polu serwisowym Patryk Cichosz-Dzyga. W decydujących akcjach więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Witolda Chwastyniaka 25:21. Ostatni punkt dla swojego zespołu zdobył Dawid Sokołowski.
W drugim secie początkowo lepiej na parkiecie spisywali się przyjezdni. Pewnie punktował Kajetan Kulik 7:4 i 9:5. Zawodnicy z Siedlec nie mieli zamiaru składać broni. Zespół do walki poderwał Markus Kosian 13:12. Od tego momentu gra układała się już pod dyktando KPS-u. Tę partię punktową zagrywką zakończył Kosian 25:18.
W trzeciej odsłonie spotkania bardzo szybko siedlczanie narzucili rywalom swój rytm gry 7:4. Dominowali na parkiecie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła 12:7. Podopieczni Marcina Krysia najwięcej problemów mieli z dokładnym przyjęciem zagrywek Kosiana 7:16. Gospodarze małym nakładem sił wygrali tę ostatnią część sobotniego meczu do 12.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103861.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103861.html#stats
Powrót do listy