Sobota z PLS 1. Ligą: MCKiS Jaworzno - KPS Siedlce 2:3
MCKiS Jaworzno przegrało z KPS Siedlce 2:3 (25:22, 25:19, 21:25, 23:25, 13:15) w meczu 6. kolejki PLS 1. Ligi. To było długie, wyrównane spotkanie, w którym ostatecznie drużyny podzieliły się punktami. MVP został wybrany Dawid Sokołowski.
W sobotnie popołudnie jaworznianie przed własna publicznością zmierzyli się z wiceliderem tabeli. Gospodarze rozegrali pięć spotań i udało się im wygrać aż trzy. Przed pierwszym gwizdkiem mogli pochwalić się 6. lokatą w tabeli. Siedlczanie mają również wiele powodów do zadowolenia. Do tej pory ponieśli tylko jedną porażkę. Zapowiadała się zacięta walka o zwycięstwo.
Pierwszą partię spotkania od skutecznego ataku rozpoczął Krzysztof Rykała 1:0. Jaworznianie dość szybko zaczęli budować swoją prewagę 6:4. Siedlczanie nie składali broni.Dobrze na boisku spisywał się Markus Kosian 12:11. W dalszej części tej premierowej odsłony drużyny grały dość równo. W ostatnich akcjach więcej imnej krwi zachowali gospodarze 25:22. Seta udanym blokiem zakończył Michał Szczechowicz, który zatrzymał atak Dawida Sokołowskiego.
Druga część meczu miała bardzo podobny przebieg do pierwszej. Kilkupunktową przewagę już na początku zbudowali podopieczni Tomasza Wątorka 10:8. Dobrze serwował Szczechowicz oraz Dominik Czerny 15:9. KPS nie składał broni. Z akcji na akcję coraz lepiej na boisku spisywał się Jakub Wiśniewski 16:19. Jednak w końcówce gra toczyła się już pod pełna kontrolą zawodników z Jaworzna. Tę partię udanym atakiem zakończył Karol Rawiak 25:19.
Podopieczni Witolda Chwastyniaka nie mieli zamiaru tanio sprzedać skóry. Trzeci set lepiej zaczął się dla przyjezdnych. Dobrze zagrywał Rafał Prokopczuk 8:6. W dalszej części nie do zatrzymania był Sokołowski 12:8. W tej części spotkania gospodarze popełniali proste błędy, które wykorzystał KPS 18:15. Goście do końca utrzymali równy rytm gry i wygrał 25:21. Seta udanym atakiem zakończył wspomniany Sokołowski.
Jaworznienie szybko wyciągnęli wnioski z przegranego trzeciego seta. Kolejną odsłonę spotkania zaczęli od prowadzenia 7:4. Dobrze w polu serwisowym spisywał się Jakub Turski. Zawodnicy z Siedlec nie mieli zamiaru się poddać. Zespół do walki poderwał Jakub Czyżowski 13:13. Od tego momentu do końca już partii toczyła się równa gra. Końcówkę na swoją stronę siedlczanie 25:23. W ostatniej akcji błąd w ataku popełnił Czerny.
Podobnie jak wcześniejsze sety, tak i tie-break był dość wyrównany. Przed zamianą stron na nieznaczne jednopunktowe prowadzenie wyszli zawodnicy MCKiS 8:7. Błąd w ataku popełnił Kosian. Po wznowieniu gry drużyny grały punkt za punkt. Piąta partia zakończyła się dwoma błędami w ataku Czernego 13:15, tym samym ze zwycięstwa cieszyli się przyjezdni.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103862.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103862.html#stats
Powrót do listy