Sobota z PLS 1. Ligą: Olimpia Sulęcin - MCKiS Jaworzno 0:3
Olimpia Sulęcin przegrała z MCKiS Jaworzno (20:25, 23:25, 28:30) w meczu 7. kolejki PLS 1. Ligi. Gospodarze pomimo walki musieli uznać wyższość zespołu gości, który dopisał do swojego konta cenne trzy punkty. MVP został wybrany Maksym Kędzierski.
Podopieczni Marcina Krysia rozegrali sześć spotkań i niestety żadnego nie wygrali. Jedynie drużynie KKS Mickiewicz sulęcinianie urwali jeden punkt. W sobotę siatkarze z Sulęcina przed własną publicznością stanęli przed wywalczenia pierwszych punktów do ligowej tabeli. Po przeciwnej stronie stanęli jaworznianie, którzy od początku sezonu prezentują naprawdę dobry poziom sportowy. Zespół z Jaworzna po 6. kolejkach z dorobkiem dziesięciu punktów zajmują 9. miejsce w tabeli.
- Nie będe ukrywał, bo jesteśmy bardzo niezadowoleni z tego, co gramy do tej pory. To jest mecz, który chcemy bardzo wygrać. Potrzebujemy tej wygranej. Wiemy, że po wygranym meczu wszystko się odwróci. MCKiS to dobry zespół, który pokazał swoją siłę już na początku sezonu. Bardzo dobrze prezentują się w ataku. Do tego mają bardzo dobrych przyjmujących. Będziemy musieli wiele się napracować w obronie, żeby te piłki pozostały po naszej stronie i zostały wykorzystane w kontrataku - powiedział Maciej Sas, libero Olimpii.
Pierwszą partię spotkania od skutecznego ataku rozpoczął Patryk Strzeżek 1:0. Chwilę później wspomniany zawodnik nie zwalniał ręki w polu serwisowym 7:2. Gospodarze mieli trudności, aby ustabilizować swoje przyjęcie. Olimpię do walki próbował poderwać Kajetan Kulik 6:10. W dalszej części tej premierowej odsłony spotkania MCKiS kontrolowało sytuację na parkiecie 15:9. Na niewiele zdały się przerwy na żądanie trenera Marcina Krysia. Zespół gości pewnie wygrał tę partię do 20. Zakończył ją skutecznym atakiem Strzeżek.
Pierwsze akcje drugiego seta były dość równe 4:6. Następnie swoją przewagę powiększyli jaworznianie 10:6. Ręki na zagrywce nie zwalniał Karol Rawiak 12:7. Sulęcinianie nie potrafili przez dłuższy czas znaleźć sposobu, aby nawiązać z rywalem równorzędną walkę 12:16. W drugiej części gospodarze zaczęli dorabiać straty. Dobrze spisywał się Sebastian Matula oraz Damian Czetowicz 20:20. Nerwową końcówkę ostatecznie na swoją stronę rozstrzygnęli jaworznianie. Asem serwisowym zakończył ją Jakub Turski 25:23.
Olimpia nie miała zamiaru składać broni. Dzięki dobrym serwisom Patryka Cichosza-Dzygi wyszli na prowadzenie 8:4. Do połowy partii na prowadzeniu byli gospodarze 14:11. Przyjezdni zaczęli cierpliwie odrabiać straty. Punktował Turski i Rawiak 16:16. W końcowej fazie inicjatywę przejęli podopieczni Tomasza Wątorka 23:20. Kibice obejrzeli zaciętą walkę na przewagi w tej parti. Więcej zimnej krwi zachowali jaworznianie 30:28. Najpierw skutecznym atakiem popisał się Rafał Puczkowski, a następnie błąd w obronie popełnili sulęcinianie.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1104058.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1104058.html#stats
Powrót do listy