Sobota z PLS 1. Ligą: Olimpia Sulęcin - REA BAS Białystok 1:3
Olimpia Sulęcin przegrała z REA BAS Białystok 1:3 (14:25, 25:23, 21:25, 19:25) w meczu 4. kolejki PLS 1. Ligi. Gospodarze z wyjątkiem pierwszej partii starali się dotrzymać kroku rywalom. Jednak ostatecznie trzy punkty po lepszej grze do swojego konta dopisali białostoczanie. MVP spotkania został wybrany Dawid Gruszczyński.
Podopieczni Marcina Krysia rozegrali do tej pory trzy spotkania i niestety wszystkie przegrali. Na swoim koncie mają jeden punkt, który zdobyli w starciu z KKS Mickiewicz Kluczbork. Tydizeń temu pomimo walki ulegli CUK Aniołom Toruń 0:3. Białostoczanie natomiast przed pierwszym gwizdkiem mogli pochwalić się komletem dwóch zwycięstw.
- W tym najbliższym meczu chcemy od początku do końca walczyć. Zobaczymy, jaki będzie efekt finalny. Na pewno wszyscy zostawimy na boisku całe serducho. Na naszych kibiców zawsze możemy liczyć. Wiemy, że nas wspierają i bardzo się angażują. Zawsze są naszym siódmym zawodnikiem - zapewnił Grzegorz Turek, atakujący Olimpii.
Pierwszą partię spotkania od bardzo dobrych serwisów rozpoczął Tomasz Pizuński 5:0. Gospodarze mieli bardzo duże trudności w przyjęciu. Zespół do walki próbował poderwać Damian Czetowicz oraz Bartosz Michalak 5:8. Jednak w dalszej części białostoczanie podejmowali pełne ryzyko na zagrywce, które im się opłaciło 10:5. REA BAS w pełni kontrolował sytuację na parkiecie do końca tego seta, wygrywając małym nakładem sił do 14. W ostatniej akcji błąd na rozegraniu popełnił Sebastian Matula.
Podopieczni Marcina Krysia szybko wyciągnęli wnioski z porażki. W drugim secie od początku dobrze serwował Aleks Kłysz 5:1. Goście musieli odrabiać straty. Zespół do walki poderwał Maciej Naliwajko 5:7. W dalszej części tej partii gospodarze powiększyli swoją przewagę 15:11. W końcówce przyjezdni zmniejsyzli dystans do jednego oczka 18:19. Jednak ostatnie akcje należały już do Olimpii. Ostatni punkt zdobył dla swojego zespołu Kajetan Kulik 25:23.
Trzeci set rozpoczął się od równej gry punkt za punkt po obu stronach siatki 7:7. Chwilę później swoją przewagę zaczęli budować zawodnicy z Białegostoku 12:8. Pewnie atakował Jan Król. W tej partii goście do końca już kontrolowali grę. Udanym atakiem zakończył ją Dawid Gruszczyński 25:21.
Początek czwartej części meczu był równy 5:5 i 7:7. Chwilę później serią dobrych zagrywek popisał się Gruszczyński 12:9. Gospodarze starali się dotrzymać kroku rywalom 13:15. Jednak od połowy tej partii to podopieczni Łukasza Jurkojcia przejęli pełną kontrolę nad grą. Mecz udanym atakiem zakończył Jakub Zimoląg 25:18. Tym samym REA BAS Białystok odniosła trzecie zwycięstwo z rzędu.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103851.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103851.html#stats
Powrót do listy