Sobota z PLS 1. Ligą: PZL LEONARDO Avia Świdnik - CUK Anioły Toruń 3:1
PZL LEONARDO Avia Świdnik pokonał CUK Anioły Toruń 3:1 (25:20, 24:26, 29:27, 25:21) w meczu 12. kolejki PLS 1. Ligi. Spotkanie było dość równe i zacięte. Ostatecznie zwycięstwo za trzy punkty odnieśli świdniczanie. MVP spotkania został wybrany Mariusz Połyński.
Nie zabraknie emocji podczas meczu świdniczan z torunianami. Tym bardziej, że zespół CUK Anioły stara się pokazać, że jest beniaminkiem, ale tylko z nazwy. Warto jednak pamiętać, że siatkarze Avii we własnej hali są naprawdę trudnym przeciwnikiem.
Pierwszą partię spotkania od skutecznego bloku rozpoczął Hubert Piwowarczyk, który zatrzymał atak Artura Surguta 1:0. Do stanu 8:8 obie drużyny grały bardzo równo. Następnie goście, dzięki dobrym serwisom Roberta Brzóstowicza odskoczyli na dwa oczka 10:8. Świdniczanie szybko odrobili straty. Równie dobrą dyspozycją w polu serwisowym odpowiedział Piwowarczyk 16:12. Od tego momentu gra toczyła się pod kontrolą PZL LEONARDO Avii 21:19. Premierowa odsłona spotkania zakończyła się dwoma asami serwisowymi Mateusza Łysikowskiego 25:20.
Drużyna beniaminka drugiego seta zaczęła z wysokiego "c". Dobrze serwował Surgut 4:1. W dalszej części przyjezdni nie zwalniali ręki w polu serwisowym, m.in. Isabel Sandoval Mesa 6:3. Gospodarzy do walki próbował poderwać Maciej Ptaszyński 8:9. Od tego momentu do stanu 19:19 obie ekipy grały bardzo równo. Wystrzegając się przy tym prostych błędów. W koncowej fazie na prowadzenie początkowo wysunęli się siatkarze Avii 22:19. Jednak torunianie nie złożyli broni. Dzięki dobrej postawie Sławomira Stolca doprowadzili do gry na przewagi 24:24. Następnie rozstrzygnęli ją na swoją stronę 26:24. W ostatnich dwóch akcjach błąd w ataku popełnił Ptaszyński.
Kolejna część sobotniego meczu do stanu 11:11 żadnej z drużyn nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi. Dopiero, kiedy chwilę później po stronie CUK Aniołów na zagrywce zameldował się Surgut, ci odskoczyli na kilka oczek 14:11. Podopieczni Jakuba Guza odrobili straty 16:16. Od tego momentu do końca toczyła się już równa gra. Tym razem podczas gry na przewagi więcej zimnej krwi zachowali gospodarze 29:27.
W secie czwartym do jego połowy gra była równa 7:7 i 14:14. Następnie na prowadzenie wysunęli się torunianie. Dobrze spisywał się Jakub Skadorwa 18:14. Gospodarze walczyli. W końcowej fazie dobrze zagrywał Mateusz Łysikowski 19:19, a także Mariusz Połyński 23:20. Świdniczanie nie dali sobie już wyrwać z rąk zwycięstwa. Mecz skutecznym atakiem zakończył Tomasz Kryński.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103903.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103903.html#stats
Powrót do listy