Sobota z TAURON 1. Ligą: AZS AGH Kraków - Gwardia Wrocław 1:3
AZS AGH Kraków przegrał Gwardia Wrocław 1:3 (30:32, 26:28, 31:29, 21:25) w meczu 9. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Zwycięska seria Akademików została przerwana. We własnej hali musieli uznać wyższość zespołu gości. MVP został wybrany Kamil Maruszczyk.
Podopieczni Andrzeja Kubackiego w imponującym stylu powrócili na zwycięską ścieżkę. W zeszłym tygodniu siatkarze z grodu Kraka pokonali BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz w czterech setach. Krakowski zespół dominował głównie w elemencie zagrywki (7 asów) i bloku (15 punktów). Przed sobotnią konfrontacją Akademicy mieli na swoim koncie dwanaście punktów i zajmowali 10. miejsce z niewielką stratą do wyżej klasyfikowanych rywali.
Sobotni rywal AZS AGH to Gwardia Wrocław, która przystępiła do meczu w Krakowie po serii trzech przegranych z rzędu. W ostatniej kolejce wrocławianie ulegli na własnym boisku KKS Mickiewicz Kluczbork w czterech setach. Przed pierwszym gwizdkiem Gwardziści mieli na swoim koncie osiem punktów i zajmowali 11. miejsce w tabeli.
Pierwsza partia spotkania lepiej zaczęła się dla gospodrzy, którzy dość szybko wyszli na prowadzenie 10:7. Do połowy tej partii Akademicy utrzymywali kilkupunktową przewagę 16:13. W ataku pewnie punktował kajetan Tokajuk oraz Przemysław Peryt. Gwardziści nie mieli zamiaru się poddać. Z akcji na akcję coraz skuteczniejszy był Piotr Śliwka oraz Kamil Maruszczyk 16:16. Od tego momentu do końca już premierowej odsłony spotkania gra była równa. Nerwy na wodzy podczas gry na przewagi utrzymali siatkarze ze stolicy Dolnego Śląska 32:30.
AZS AGH szybko wyciagnął wnioski z porażki. Seta numer dwa zaczął od prowadzenia 5:2. Dobrze zagrywał Adam Świdroń. Przyjezdni jednak szybko odrobili straty 6:6. Chwilę później podopieczni Andrzeja Kubackiego ponownie zbudowali przewagę 18:14. Wydawało się, że pewnie zmierzą po wygraną. Nic bardziej mylnego. Gwardia cierpliwie odrabiała straty. Nie do zatrzymania był duet Śliwka - Maruszczyk. Zepół gości mało, że doprowadził do remisu 23:23, to zaciętą końcówkę rozstrzygnął na swoją stronę 28:26.
Trzeci set miał podobny przebieg do wcześniejszego z tą różnicą, że lepiej zaczęli go podopieczni Rafała Jarząbskiego 4:1. Jednak siatkarze z grodu Kraka robili, co w ich mocy, aby dotrzymać kroku przeciwnikom 11:13. Dobrze sobie radził Rafał Putkowski. W połowie partii gospodarze doprowadzili do remisu 17:17. Nie brakowało emocji i zaciętej walki o każde oczko. Tym razem chłodną głowę zachowali krakowianie 31:29.
W kolejnej partii zawodnicy z Wrocławia szybko narzucili rywalom swój rytm gry 12:6. Gra AZS AGH stanęła w miejscu. Siatkarze zaczęli popełniać proste błędy 10:15. Gwardia Wrocław za to zachowała spokój i utrzymała równy rytm gry w każdym elemencie. Do końca kontrolowali sytuację na parkiecie, wygrywając ostatnią część meczu pewnie 25:21, tym samym całe spotkanie 3:1.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1103201.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1103201.html#stats
Powrót do listy