Sobota z TAURON 1. Ligą: AZS AGH Kraków - MKS Będzin 3:2
AZS AGH Kraków pokonał MKS Będzin 3:2 (20:25, 23:25, 25:23, 25:21, 15:11) w meczu 9. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Akademicy mimo, że nie byli faworytem spotkania mogą być zadowoleni ze swojej postawy. Przegrywali 0:2, ale ostatecznie zwyciężyli w pięciu setach. MVP został wybrany Dawid Dulski, atakujący krakowskiej drużyny.
Akademicy w sobotnie popołudnie musieli zmierzyć się z trudnym rywalem. Do grodu Kraka przyjechali będzinianie, którzy w tym sezonie ponieśli tylko jedną porażkę. Należało spodziewać się, że rywal postawi trudne warunki. Jednak pamiętamy, że zespół z Krakowa na każdy mecz wchodzi z podniesioną głową i potrafi sprawiać duże niespodzianki, co niejednokrotnie udowadniał wygrywając z faworyzowanymi rywalami.
- Pracę, którą wykonujemy zaczyna pomału przynosić efekty. Zaczynamy czuć pewność siebie. To wszystko oddają wyniki poszczególnych meczów - powiedział przed pierwszym gwizdkiem Wojciech Serafin, trener MKS-u.
Początek pierwszej partii był bardzo równy. Drużyny grały punkt za punkt 5:5 i 11:11. Po stronie Akademików ręki w ataku nie zwalniał Dawid Dulski oraz Kajetan Tokajuk. Natomiast po stronie gości bardzo dobrze spisywał się Jakub Rohnka oraz Wiktor Musiał 13:13. Do stanu 19:19 drużyny grały praktycznie punkt za punkt. W końcowej fazie premierowej odsłony meczu będznianom udało się odskoczyć na trzy oczka 22:19. Za dobry serwis należało pochwalić Brandona Koppersa. Goście do końca utrzymali odpowiednią koncentrację, zwyciężając pewnie do 20.
Kolejną część sobotniego pojedynku drużyny zaczęły od równej gry 5:5 i 8:8. Chwilę później siatkarze z Będzina zaczęli mieć problemy z przyjęciem zagrywek Karola Borkowskiego 9:11. W tej sytuacji Wojciech Serafin poprosił o czas dla swoich podopiecznych. Na niewiele się to zdało, bowiem gospodarze utrzymywali swoją przewagę 15:12. Za atak należało pochwalić Dulskiego. MKS Będzin nie poddał się bez walki. Poprawił swoją skuteczność w kontrataku, dzięki czemu doprowadził do remisu 17:17. Końcówka była zacięta i emocjonująca. Ostatecznie chłodną głowę zachowali będzinianie 25:23.
Podopieczni Andrzeja Kubackiego trzecią odsłonę meczu rozpoczęli od prowadzenia 2:0. Goście szybko doprowadzili do remisu 2:2. Następnie zaczęła się toczyć równa gra 5:5. Od połowy tej partii na prowadzenie wysunęli się Akademicy 14:11. Do końca kontrolowali już sytuację na parkiecie. W decydujących fragmenatch gry zachowali chłodną głowę, zwyciężając 25:23.
Set numer cztery zaczął się od równej gry 4:4. Kiedy na zagrywce pojawił się Adam Świdroń, AZS AGH odskoczył na trzy oczka 8:5. Przyjezdni ani myśleli składać broń. Szybko doprowadzili do remisu 11:11. W połowie tej partii krakowianie ponownie zbudowali przewagę 17:14 i 18:15. Będzinianie walczyli do końca. Jednak ostatnie słowo należało do siatkarzy z Krakowa 25:21.
Tie-break z wysokiego "c" zaczęli Akademicy. Szybko wyszli na prowadzenie 6:2. Podopiecznych Andrzeja Kubackiego należało pochwalić za świetną dyspozycję w polu serwisowym oraz wysoką skuteczność w kontrataku 8:4. Co prawda, po zamianie stron będzinianie zdołali doprowadzić do remisu 8:8. Jednak dzięki serwisom Borkowskiego drużyna z Krakowa ponownie wyszła na prowadzenie 13:11. Przyjmujący serwował już do końca tego meczu, bowiem gospodarze zwyciężyli w tym piątym secie 15:11 i w całym spotkaniu 3:2.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101779.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101779.html#stats