Sobota z TAURON 1. Ligą: BKS Visła Bydgoszcz - MCKiS Jaworzno 3:0
BKS Visła Bydgoszcz pokonała MCKiS Jaworzno 3:0 (25:17, 25:12, 25:13) w meczu 2. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Michał Masny. Dla bydgoszczan był to pierwszy oficjalny mecz w sezonie 2020/21. Jaworznianie w sobotę ponieśli drugą porażkę z rzędu.
BKS Visła Bydgoszcz nie utrzymała się sportowo w PlusLidze. W tym sezonie będzie rywalizować na pierwszoligowych parkietach. Zespół ma bardzo jasny i konkretny cel do zrealizowania - ponownie awansować na Ligi Mistrzów Świata. Sobotnie spotkanie było dla podopiecznych Marcina Ogonowskiego pierwszym oficjalnym meczem 1. Lidze, bowiem w 1. kolejce drużyna pauzowała. Jaworznianie do Bydgoszczy udali się mocno skoncentrowali. Przegrali swój ostatni mecz z beniaminkiem ze Świdnika 0:3, więc teraz będą chcieli się zrehabilitować swoim kibicom.
- W okresie przygotowawczym budujesz siłę, kondycję po to, żeby mieć ją podczas meczów. Teraz hamujemy proces treningowy, tak aby szczyt formy przyszedł na mecz. Już w sobotę rozpoczynamy ten właściwy sezon, z czego wszyscy bardzo się cieszymy. To, co chłopaki wypracowali przez ostatnie dwa miesiące muszą teraz przekuć na parkiecie w dobrą grę. Od poniedziałku już rozpoczęliśmy pierwszy w tym sezonie tydzień przedmeczowy, którego zwieńczeniem będzie mecz z MCKiS Jaworzno - podkreślił Adrian Pasierb, II trener BKS Visły.
Z kolei Mariusz Syguła, trener MCKiS Jaworzno dodał - Musimy poprawić swoją grę, szczególnie w ataku i na wysokiej piłce. Liczmy na to, że Bydgoszcz będzie dla nas dużo bardziej szczęśliwa.
Pierwszą partię spotkania od punktowego ataku rozpoczął Wojciech Szwed 1:0. W kolejnych akacjach zaczął punktować Jewgienij Karpiński oraz Jan Galabov 3:1. Jaworznianie starali się dotrzymać kroku rywalom 6:7. Na środku dobrze sobie radził Maciej Polański 7:9. Jednak z każdą kolejną akcją coraz skuteczniejsi na boisku byli bydgoszczanie 11:7. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Mariusz Marcyniak 14:8. W dalszej części zawodnicy MCKiS zaczęli popełniać bardzo proste błędy 10:17 i 11:19. BKS Visła do końca kontrolował grę, wygrywając pewnie 25:17.
Drugi set to koncertowa gra podopiecznych Marcina Ogonowskiego w każdym elemecnie siatkarskiego rzemiosła 7:1. W tym framencie gry serią świetnych zagrywek popisał się Marcyniak. Pomimo starań i zmian w składzie zespołu gości, warunki gry do końca dyktowali gospodarze 5:12 i 9:20. Zespół z Jaworzna popełniał wiele błędów w ataku, m.in. Krzysztof Gulak oraz Jan Siemiątkowski. Na nic zdały się również przerwy na żądanie trenera Mariusza Syguły. Drużyna z Bydgoszczy małym nakładem sił wygrała tę część spotkania 25:12. W ostatniej akcji w aut bez bloku piłkę posłał Siemiątkowski.
Kolejna partia była bardziej wyrównana, zwłaszcza na jej początku, kiedy zespoły grały punkt za punkt 2:2 i 4:4. Po stronie gości punktował Szwed, a gospodarzy Karpiński oraz Patryk Łaba. Potem z każdą kolejną akcją zaczęli punktować siatkarze znad Bryd 10:6. Zespołowi z Jaworzna nie można było odmówić walki i zaanagażowania 7:11. Jednak odrabianie strat przychodziło bardzo trudno przyjezdnym 8:14. Pojedynecze udane zagrania Pawła Żelińskiego nie wystarczyły, aby dotrzymać kroku BKS-owi. Bydgoszczanie zagrali perfekcyjnie do końca tego seta. Nie dali już żadnych szans przeciwnikom, aby nawiązać jakąkolwiek walkę, zwyciężając pewnie 25:13 i całym meczu 3:0. W ostatniej akcji sobotniego pojedynku Gulak popełnił błąd w ataku.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100869.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100869.html#stats
Powrót do listy