Sobota z TAURON 1. Ligą: BKS Visła Proline Bydgoszcz - KKS Mickiewicz Kluczbork 3:0
BKS Visła Proline Bydgoszcz pokonał KKS Mickiewicz Kluczbork 3:0 (25:18, 25:20, 25:19) w meczu 5. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. To trzecie zwycięstwo z rzędu bydgoszczan. MVP został wybrany Jan Galabov. Dla kluczborczan niestety to trzecia porażka na koncie.
Przed pierwszym gwizdkiem bydgoszczanie mogli pochwalić się kompletem dwóch zwycięstw i 8. pozycją w tabeli. Od początku rozgrywek siatkarze BKS Visły Proline zgodnie podkreślają, iż przyświeca im jeden cel, awans do PlusLigi.
- Naszym celem w tym spotkaniu będą trzy punkty. Mam nadzieję, że będzie to spokojny mecz, bez większych nerwów - powiedział przed spotkaniem Damian Wierzbicki, atakujący zespołu znad Brdy.
Kluczborczanie do soboty rozegrali trzy spotkania, ale mogli pochwalić się tylko jednym zwycięstwem. Drużyna gości na początku fazy zasadniczej ma problemy, żeby ustabilizować swoją grę. Od wyjazdowego meczu w Bydgoszczy chcą to zmienić i zaprezentować najlepszą siatkówkę.
Pierwszy set od dobrej zagrywki rozpoczął Rafał Prokopczuk 2:0. Bydgoszczanie szybko doprowadzili do remisu 5:5. W ataku ręki nie zwalniał Damian Wierzbicki. Chwilę później dobrym serwisem popisał się Jan Galabov i BKS Visła Proline wyszła na prowadzenie 8:6. Kluczborczanie mieli dość spore problemy z dokładnym przyjęciem i wyprowadzeniem skutecznej pierwszej akcji 8:12. Do końca tej premierowej odsłony warunki gry dyktowali gospodarze, którzy wygrali pewnie 25:18. Ostatni punkt zdobył Wierzbickii.
Partię numer dwa od serii świetnych zagrywek rozpoczął Wojciech Kaźmierczak 5:0. KKS Mickiewicz do walki próbował poderwać Łukasz Zimoń 4:8. Jednak to podopieczni Marcina Ogonowskiego dyktowali warunki gry. Nie do zatrzymania byl Wierzbicki 11:5 oraz Galabov 13:5. Dopiero w połowie seta kluczborczanom udało się zmniejszyć dystans do rywali 13:16. Ważne punkty zdobywał Bartosz Schmidt oraz Dawid Bułkowski. Jednak końcowa faza seta należała już do gospodarzy. Tę część sobotniego pojedynku zakończył błąd w polu serwisowym Jakuba Czerwińskiego 20:25.
W trzeciej odsłonie spotkania zespół z Bydgoszczy bardzo szybko wypracował sobie kilka oczek przewagi 8:5. Po stronie KKS Mickiewcza na środku punktował Konrad Mucha 8:10. Jednak w dalszej części tej partii to gospodarze kontrolowali sytuację na parkiecie 14:11. Pewnie na skrzydłach punktował Wierzbicki 16:12 i Galabov 20:14. BKS Visła Proline do końca utrzymała koncentrację i pewnie zwyciężył 25:19. W ostatniej akcji meczu Michał Masny szczelnym blokiem zatrzymał atak Bułkowskiego.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101743.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101743.html#stats