Sobota z TAURON 1. Ligą: eWinner Gwardia Wrocław - BAS Białystok 3:1
eWinner Gwardia Wrocław pokonała BAS Białystok 3:1 (25:23, 23:25, 25:21, 25:19) w meczu 19. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Arkadiusz Olczyk. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się również wygraną wrocławian, ale wtedy zwyciężyli 3:0.
Ostatnie spotkanie 19. kolejki TAURON 1. Ligi zostało rozegrane we Wrocławiu. O bardzo ważne punkty do ligowej tabeli walczyli siatkarze eWinner Gwardii i BAS-u Białystok. Obie drużyny przegrały swoje ostatnie pojedynki. Wrocławianie musieli uznać wyższość siedlczan 2:3, a białostoczanie ulegli tomaszowianom 0:3. Teraz chcieli wrócić na ścieżkę zwycięstw. Warto odnotować, iż zawodnicy beniaminka pod wodzą nowego trenera Piotra Łuki grają coraz lepszą siatkówkę. Z kolei Gwardziści od końca roku kalendarzowego nie są w stanie złapać odpowiedniego rytmu meczowego. Pierwsze starcie tych ekip zakończyło się wygraną podopiecznych Krzysztofa Janczaka 3:0.
- Na pewno pojawienie się Piotra Łuki wyzwoliło nową motywację, dlatego ostatnie wyniki drużyny z Białegostoku mnie nie dziwią. Widać, że BAS gra całkiem nieźle. Do tego po drugiej stronie siatki będzie Kacper Wnuk, który Wrocław zna dobrze, a ten sezon ma solidny, będąc jednym z najlepiej punktujących w lidze. My jednak musimy się skupić na swojej grze, jeśli złapiemy odpowiedni rytm od początku, nie powinniśmy mieć problemów z osiągnięciem kolejnego zwycięstwa w Hali Orbita – mówi przyjmujący eWinner Gwardia, Krzysztof Gibek.
Pierwszą partię spotkania od skutecznego ataku ze środka rozpoczął Arkadiusz Olczyk 1:0. Chwilę później równie dobrym zagraniem odpowiedział Mateusz Laskowski 1:1. Do stanu 4:4 drużyny grały równo. Gospodarze przy zagrywce Mateusza Siwickiego odskoczyli na dwa oczka 6:4. BAS szybko doprowadził do remisu 6:6. W dalszej części wrocławianom udało się wypracować kilka punktów przewagi. Bardzo dobrze w ataku spisywał się Łukasz Lubaczewski 14:10. eWinner Gwardia do stanu 21:17 kontrolowała sytuację na parkiecie. Potem zaczęła mieć problemy z przyjęciem serwisów Laskowskiego 21:21. Podopieczni Krzysztofa Janczaka zachowali chłodną głowę w końcówce i zwyciężyli 25:23. W ostatniej akcji Olczyk blokiem zatrzymał Jana Lesiuka.
Drużyna z Dolnego Śląska poszła za ciosem i w kolejnej partii wypracowała przewagę. Sporo problemów białostoczanom przysporzył swoją zagrywkom Sebastian Matula 8:4. Zespół z Białegostoku do walki próbował poderwać Kacper Wnuk 10:14. Podopiecznych Piotra Łuki należało pochwalić za cierpliwość w grze. Do tego w polu serwisowym ręki nie zwalniał Lesiuk 14:16. Przyjmujący beniaminka dołożył jeszcze dobrą skuteczność w ataku 20:20. Tym razem w ostatnich akcjach więcej zimnej krwi zachowali goście 25:23. Ostatni punkt zdobył Laskowski.
W kolejnej partii gospodarze szybko objęli prowadzenie 6:2. W dużej mierze była to zasługa dobrej zagrywki Siwickiego. Białostoczanie nie poddawali się i zniwelowali stratę do dwóch oczek 9:11. W dalszej części tego seta sytuację na parkiecie kontrolowali zawodnicy z Wrocławia 15:20. Tym razem nie dali sobie wydrzeć z rąk zwycięstwa 25:21.
Czwarta część sobotniego meczu to kopia wcześniejszego. Seria dobrych zagrywek Matuli dała wrocławskim siatkarzom prowadzenie 8:3. Drużyna BAS-u robiła, co tylko mogła, aby dotrzymać kroku rywalom. Jednak pojedyncze udane akcje Laskowskiego oraz Jakuba Abramowicza nie wystarczyły, aby walczyć jak równy z równym 10:16. Za to eWinner Gwardia kontynuowała swoją dobrą i pewną grę 14:20. Do końca utrzymali koncentrację, wygrywając pewnie 25:19. W ostatniej akcji Artsiom Kudrashou popełnił błąd w polu serwisowym.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100898.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100898.html#stats
Powrót do listy