Sobota z TAURON 1. Ligą: eWinner Gwardia Wrocław - LUK Politechnika Lublin 0:3
eWinner Gwardia Wrocław przegrał z LUK Politechniką Lublin 0:3 (19:25, 21:25, 21:25) w meczu 22. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Szymon Romać. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się również wygraną lublinian 3:0.
Wrocławianie w sobotnie popołudnie walczyli o przełamanie złej passy. Poprzeczkę mieli wysoko zawieszoną, bowiem do stolicy Dolnego Śląska przyjechał lider klasyfikacji - LUK Politechnika Lublin. W dodatku dość mocno podrażniony ostatnią porażką z Lechią Tomaszów Mazowiecki 2:3. Gwardziści walczyli o odbudowanie formy i poprawienie pozycji w tabeli, a lublinianie o utrzymanie fotelu lidera. To wszystko sprawiało, że ta sobotnia rywalizacja zapowiadała się jeszcze przed pierwszym gwizdkiem niezwykle emocjonująco.
- Musimy powalczyć we Wrocławiu o zwycięstwo. Tam jest trudny teren. Gospodarze przeważnie wszystkie mecze wygrywają. Musimy spiąć się w sobie, wykrzesać resztki sił i zagrać jak najlepszy mecz, żeby wywieźć z Wrocławia trzy punkty - powiedział Konrad Stajer, środkowy LUK Politechniki.
Pierwszą partię spotkania od skutecznego ataku rozpoczął Damian Wierzbicki 1:0. Chwilę później równie dobrym zagraniem, ale ze środka odpowiedział Wojciech Sobala 1:1. Przy zagrywce Pawła Rusina goście zaczęli budować swoją przewagę 8:4. Wspomniany przyjmujący nie zwalniał ręki również w ataku 10:5. Wrocławianie natomiast mieli problem z wyprowadzeniem skutecznej pierwszej akcji 7:11. W dalszej części LUK Politechnika w pełni kontrolowała sytuację na parkiecie 17:11. Gwardziści pomimo starań, musieli uznać wyższość gości w tej premierowej odsłonie pojedynku 19:25. Ostatni punkt z prawego skrzydła zdobył Jakub Ziobrowski.
Drugiego seta od punktowego ataku rozpoczął Szymon Romać 1:0. W kolejnej akcji punktowym zagraniem popisał się Krzysztof Gibek 1:1. Do stanu 4:4 grała była równa. Z każdą kolejną akcją na prowadzenie wysuwali się podopieczni Dariusza Daszkiewicza 7:5. Dobrą skuteczność w ataku utrzymywał Romać 12:9. Siatkarze z Wrocławia, robili co mogli, aby dotrzymać kroku przeciwnikom 12:14. Drużynę gospodarzy do walki próbował poderwać Łukasz Lubaczewski 15:16. Praktycznie do końca toczyła się wyrównana rywalizacja. W ostatnich akcjach dużo skuteczniejsi okazali się zawodnicy LUK Politechniki 25:21. Podobnie jak w pierwszym secie, tak i w tym ostatni punkt zdobył Ziobrowski.
Kolejna odsłona sobotniego meczu do stanu 9:9 toczyła się punkt za punkt. Kiedy w polu serwisowym pojawił się David Mehić, goście objęli prowadzenie 12:9. Podopieczni Krzysztofa Janczaka cały czas musieli gonić wynik 12:16. Jednak nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać rozpędzonych lublinian 13:18. Natomiast goście do końca kontrolowali sytuację na parkiecie. W ostatniej akcji Ziobrowski blokiem zatrzymał atak Wierzbickego 25:21.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100978.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100978.html#stats
Powrót do listy