Sobota z TAURON 1. Ligą: eWinner Gwardia Wrocław - Mickiewicz Kluczbork 3:0
eWinner Gwardia Wrocław pokonała Mickiewicz Kluczbork 3:0 (25:19, 25:19, 25:21) w meczu 13. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Wrocławianom udało się w końcu przerwać swoją serię porażek. MVP został wybrany Łukasz Lubaczewski.
eWinner Gwardia Wrocław w ostatnim czasie musiała przełknąć gorycz, aż pięciu porażek z rzędu. Wrocławianom nie można było odmówić walki, ale w pewnych fragmentach gry brakowało przysłowiowej kropki nad "i". Dzięki wygraniu siedmiu spotkań na początku rundy zasadniczej Gwardziści plasują się dość wysoko w tabeli, bo na 4. pozycji. Jednak należy zauważyć, że kluczborczanie też mogą być zadowoleni z tej części sezonu. Na dziewięć rozegranych meczów triumfowali aż w sześciu i zajmują 6. miejsce.
- Myślę, że to jak pracujemy musi w końcu dać efekt w postaci powrotu na zwycięską ścieżkę. Sam też już chcę wygrać, bo te porażki zaczynają mnie zwyczajnie męczyć, wkurzać i źle się z tym czuję. Z Kluczborkiem trzeba po prostu wyjść i tak naprawdę nie jest ważne, jak zagramy. Liczą się trzy punkty - szczerze mówił po ostatniej porażce z LUK Politechniką trener eWinner Gwardia, Krzysztof Janczak.
Pierwszą partię spotkania od udanego ataku rozpoczął Krzysztof Gibek 1:0. W polu serwisowym dobrze sobie radził Arkadiusz Olczyk 2:0. W zespole gości równy poziom ataku starał się utrzymywać Dawid Bułkowski 4:5. Natomiast po stronie gospodarzy na środku nie do zatrzymania był Olczyk 8:4. Kluczborczanie zaczęli cierpliwie odrabiać straty. W dużej mierze pomogła im zagrywka Przemysława Tomy 11:10. Jednak w dalszej części inicjatywę na parkiecie przejęli wrocławianie. Kolejne pewne ataki Gibka dały prowadzenie Gwardzistom 15:10. Pomimo starań zespół z Kluczborka nie odrobił już tej straty. Tego seta zakończył błąd w ataku Jakuba Lewandowskiego 19:25.
Świetna seria zagrywek Łukasza Lubaczewskiego otworzyła seta numer dwa 3:0. Podopieczni Mariusza Łysiaka starali się dotrzymać kroku eWinner Gwardii. Przyjezdni wzmocnili swoją zagrywkę, m.in. Filip Frankowski 4:4. Do stanu 8:8 zespoły grały równo. Następnie swoją przewagę zaczęli budować gospodarze. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Mateusz Biernat 12:8. Do tego równy poziom ataku utrzymywał Mateusz Frąc 15:11. Siatkarze Mickiewicza walczyli do końca. W połowie tego seta doprowadzili do remisu 16:16. Jednak chwilę później zawodnicy z Dolnego Śląska włączyli przysłowiowy piąty bieg. Wygraną pewnym atakiem z prawego skrzydła przypieczętował Frąc 25:19.
Podopieczni Krzysztofa Janczaka napędzeni dwoma wygranymi setami, kolejnego zaczęli z wysokiego "c" 4:0. Na zagrywce przeciwników nie oszczędzał Olczyk. To przełożyło się na słabszą dyspozcję ekipy z Kluczborka na skuteczność w pierwszych akcjach 1:6. Pomimo prób kluczborczanie praktycznie przez całego seta musieli gonić wynik 5:10. Pojedyncze ataki Konrada Muchy oraz Łukasza Owczarza na niewiele się zdały 10:16. Do końca warunki gry dyktowali Gwardziści. Ostatni punkt w mecz, dzięki skutecznej kwice zdobył Biernat 25:21.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100925.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100925.html#stats
Powrót do listy