Sobota z TAURON 1. Ligą: Exact Systems Norwid Częstochowa - Lechia Tomaszów Mazowiecki 1:3
Exact Systems Norwid Częstochowa przegrał z Lechią Tomaszów Mazowiecki 1:3 (26:28, 22:25, 29:27, 19:25) w meczu 28. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Bartłomiej Neroj. Pierwsze spotkanie tych drużyn również zakończyło się wygraną tomaszowian, ale wtedy zwyciężyli 3:0.
Częstochowianie przed pierwszym gwizdkiem nie mieli już szans awans do fazy play off. Tomaszowianie natomiast mają jeszcze szanse na ostatniej prostej awansować do najlepszej ósemki. Muszą jednak wygrać to spotkanie i czekać na rozstrzygniecie pojedynku MKS Będzin - Legia Warszawa. Jeśli legioniści przegrają, wtedy Lechia zajmie 8. lokatę w tabeli.
Pierwsza partia była dość wyrównana. Do stanu 6:6 zespoły grały punkt za punkt. Chwilę później na niewielkie prowadzenie wysunęli się siatkarze Norwida 8:6. Dobrze zagrywał Daniel Popiela. W połowie tej partii tomaszowianie doprowadzili do remisu 13:13. Ręki w ataku nie zwalniał Mateusz Piotrowski. Warto podkreślić dobry serwis Dawida Sokołowskiego, dzięki któremu goście zdołali wyjść na prowadzenie 18:15. Wydawało się, że Lechia pewnie wygra tego seta. Jednak podopieczni Piotra Gruszki walczyli do końca. Dzięki udanym kontratakom doprowadzili do remisu 22:22. Ostatecznie nerwową grę na przewagi, na swoją stronę rozstrzygnęli przyjezdni 28:26. Najpierw skutecznym atakiem popisał się Piotrowski, a w kolejnej akcji Sławomir Stolc zatrzymał atak Łukasza Usowicza.
Drugi set to kopia wcześniejszego. Początkowo obie ekipy grały równo. Następnie Exact Systems Norwid wyszedł na prowadzenie 9:6. W polu serwisowym dobrze się spisywał Krzysztof Gibek. W dalszej części gospodarze utrzymywali swoją przewagę 14:10. Grę Lechii uspokoiła krótka przerwa na żądanie trenera Bartłomieja Rebzdy. Tomaszowianie doprowadzili do remisu 14:14. Za świetną zagrywkę należało pochwalić Bartłomieja Neroja. W końcowej fazie Norwid ponownie wyszedł na prowadzenie 22:19. Goście walczyli do końca i ta walka bardzo im się opłaciła. Przyjezdni zachowali chłodną głowę i zwyciężyli do 22. Za świetną końcówkę należało pochwalić Bartłomieja Janusa, który bardzo dobrze zagrywał.
Set numer trzy lepiej układł się dla częstochowskich siatkarzy 8:6. Dobrze atakował i blokował Tomasz Kryński. Zespół z Tomaszowa Mazowieckiego walczył. Ciężar gry na swoje barki wziął Kajetan Kulik 10:10. Od tego momentu praktycznie już do końca tej partii toczyła się zacięta walka o każde oczko. Tym razem zaciętą rywalizację w końcowej fazie tej partii na swoją rozstrzygnęli gospodarze 29:27. Najpierw skutecznym zagraniem popisał się Kryński, a w kolejnej akcji błąd w ataku popełnił Marcel Hendzelewski.
W czwartej partii do stanu 12:12 toczyła się dość równa gra. Jednak z każdą kolejną akcją coraz lepiej na boisku spisywali się tomaszowianie 16:12. Podopieczni Piotra Gruszki nie radzili sobie z przyjęciem serwisów Janusa. Lechia do końca już kontrolowała grę. Ostatni punkt na wagę zwycięstwa za trzy punkty w tym meczu zdobył Hendzelewski 25:19.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101927.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101927.html#stats