Sobota z TAURON 1. Ligą: KKS Mickiewicz Kluczbork - Olimpia Sulęcin 2:3
KKS Mickiewicz Kluczbork przegrał z Olimpią Sulęcin 2:3 (23:25, 25:18, 25:18, 24:26, 13:15) w meczu 8. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP spotkania został wybrany Grzegorz Turek.
Kluczborczanie na pewno nie tak wyobrażali sobie początek sezonu 2021/22. Do tej pory tylko w dwóch meczach, na siedem rozegranych cieszyli się ze zwycięstwa. W pozostałych musieli uznać wyższość rywali.
Sulęcinianie przyjechali do Kluczborka w dobrych humorach. Kilka dni temu pokonali u siebie ZAKSĘ 3:1. - Nasza ekipa jest dosyć młoda, więc każda wygrana napawa optymizmem. Nigdy nie stawialiśmy się w roli faworyta ani przegranego. Chcemy oczywiście wygrać, mieć radość i przyjemność z gry - powiedział Bartosz Zrajkowski, rozgrywający Olimpii.
Spotkanie zaczęło się od błędu po stronie gospodarzy 0:1. Do stanu 4:4 gra była wyrównana. Następnie swoją przewagę zaczął budować KKS Mickiewicz 7:4. Olimpia nie miała zamiaru składać broni i cierpliwie odrobiła straty 9:9. Dalsza część gry to równa gra, punkt za punkt. Ręki w ataku nie wstrzymywał Maciej Krysiak. Do końca gra była bardzo zacięta, ale ostatecznie więcej zimnej krwi zachowała Olimpia 25:23.
Druga partia zaczęła się od asowej zagrywki Zrajkowskiego 1:0. Na kilkupunktowe prowadzenie wysunęli się siatkarze z Kluczborka 7:4. Olimpia nie wystrzegała się prostych błędów 6:12, jednak nie miała zamiaru sie poddać i starała się odrobić straty 11:13. Siatkarze z Kluczborka przez skuteczne ataki Przewysława Kupki na nowo zbudowali swoją przewagę 17:12 i 21:16. Zawodnicy Mickiewicza Kluczbork bez większych problemów wygrali tę partię do 18.
Początek trzeciego seta to gra punkt za punkt 3:3 i 7:7. Gdy w polu serwisowym pojawił się Bartosz Schmindt, jego drużynie udało się odskoczyć od rywali trzy punkty 11:8. W ataku dobrze spisywał się Dawid Bułkowski 15:10. Kluczborczanie przez skuteczne ataki Kupki zbudowali bezpieczną przewagę 19:14. Przez proste błędy Olimpia nie była w stanie odrobić strat 17:22. Podopieczni Mariusza Łysiaka do końca utrzymali koncentrację, wygrywając 25:18.
Czwarta odsłona sobotniego meczu to równa gra obu drużyn 3:3. Kupka znakomicie spisywał się w zagrywce jak i w ataku 7:4. Podopiecznym Łukasza Chajca udało się odrobić spore straty 12:12. Już do końca gra odbywała się punkt za punkt 16:16 i 20:20. Ostatecznie po zaciętej grze na przewagi, sulęcinianie wygrali czwartą partię. Ostatnie słowo należało do Krysiaka 26:24.
Gra w tie-breaku toczyła się ze zmiennym szczęściem dla obu drużyn. Gdy wydawało się że kluczborczanie kontrolowali grę na boisku 7:4, sulęcinianie w mgnieniu oka odrobili straty 8:8 i wysunęli się na prowadzenie 11:10. W końcówce większe opanowanie pokazał zespół z Sulęcina i tym samym wygrał seta do 13, a cały mecz 3:2. W ostatniej akcji spotkania zapunktował Patryk Cichosz-Dzyga.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101766.html$pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101766.html#stats