Sobota z TAURON 1. Ligą: KKS Mickiewicz Kluczbork - ZAKSA Strzelce Opolskie 3:0
KKS Mickiewicz Kluczbork pokonał ZAKSĘ Strzelce Opolskie 3:0 (25:15, 25:20, 25:21) w meczu 6. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. To były kolejne derby Opolszczyzny. MVP został wybrany Jakub Czerwiński.
W sobotnie popołudnie w Kluczborku zostały rozegrane kolejne derby Opolszczyzny. W dużo lepszych humorach do rywalizacji przystąpili siatkarze ZAKSY, którzy kilka dni temu odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie 2021/22 TAURON 1. Ligi w Krakowie. Natomiast w ostatniej kolejce kluczborczanie musieli uznać wyższość BKS Visły Proline.
- To trudny przeciwnik. Znamy się bardzo dobrze. Od kilku sezonów mamy możliwość uczestniczyć w derbach Opolszczyzny. W okresie przygotowawczym często z nimi rozgrywaliśmy sparingi. Wyniki tych meczów układały się różnie - raz my wygrywaliśmy, raz rywale. Jeśli utrzymamy poziom koncentracji na treningach i jakość z sobotniego starcia z AZS AGH, to możemy być spokojni o wynik. Będziemy walczyć o pełną pulę - powiedział Ernest Kaciczak, przyjmujący ZAKSY.
Pierwsza partia spotkania rozpoczęła się od błędu w polu serwisowym Macieja Woza 0:1. Do stanu 5:5 drużyny grały równo. Następnie swoją przewagę zaczęli budować gospodarze 8:5. Za dobrą zagrywkę należało pochwalić Konrada Muchę, a także Jakuba Czerwińskiego 13:8. Z kolei goście nie wystrzegali się prostych błędów 10:16. KKS Mickiewicz do końca kontrolował grę, zwyciężając pewnie 25:15. Wygraną zakończyła efektowana długa akcja, w której ostatni punkt zdobył Czerwiński.
Drugi set lepiej zaczął się dla gości 4:2. Dobrze w ataku spisywał się Kaciczak. Wystarczył moment i KKS Mickiewicz szybko doprowadził do remisu, a nawet wyszedł na prowadzenie 5:4, dzięki dobrym zagrywkom Przemysława Kupki 6:4. Od tego momentu już do końca tej partii sytuację na parkiecie kontrolowali podopieczni Mariusza Łysiaka 14:11. Równy poziom ataku utrzymywał Czerwiński 16:12. Pomimo starań drużyna ze Strzelec Opolskich nie była wstanie odrobić starty. Tę część spotkania zakończył skuteczny blok Rafała Prokopczuka 25:20.
Od prowadzenia 3:1 zaczęła się kolejna odsłona meczu dla kluczborczan. Na środku siatki nie do zatrzymania był Bartosz Schmidt. Podopieczni Dominika Kwapisiewicza walczyli. Wyrównali wynik 7:7. Przyjezdni dzięki serwisom Markusa Kosiana wyszli nawet na prowadzenie 10:8. Chwilę później gospodarze zaczęli mieć problemy z przyjęciem zagrywek Woza 10:13. KKS Mickiewicz ani myślał złożyć broń. Równie dobrą dyspozycją w polu serwisowym odpowiedział Dawid Bułkowski 14:14. Od tego momentu do końca toczyła się zacięta walka, którą na swoją stronę rozstrzygnęli siatkarze z Kluczborka 25:21.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101750.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101750.html#stats
Powrót do listy