Sobota z TAURON 1. Ligą: KPS Siedlce - Exact Systems Norwid Częstochowa 2:3
KPS Siedlce przegrał z Exact Systems Norwid Częstochowa 2:3 (16:25, 25:23, 19:25, 25:18, 12:15) w meczu 11. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Siedlczanie pomimo walki musieli uznać wyższość rywali. Częstochowianie natomiast przełamali swoją serię porażek. MVP został wybrany Kamil Długosz.
Siatkarze KPS-u do sobotniej rywalizacji przystąpili w dobrych humorach. Tydzień temu wygrali po zaciętym boju z Gwardią Wrocław 3:2. Aktualnie drużyna z Siedlec z dorobkiem 19 punktów zajmowała 6. miejsce w tabeli. W sobotę zmierzyła się we własnej hali z częstochowskim Norwidem. Podopieczni Piotra Gruszki wygrali do tej pory tylko cztery spotkania i plasowali się na odległej 13. lokacie.
- W tej lidze każdy zespół walczy, żaden nie odpuszcza. Potencjalnie słabsza drużyna może wygrać z tą, która walczy o awans do PlusLigi. My też jesteśmy drużyną, która nie odpuszcza. Zamierzamy walczyć o kolejne punkty. Mam nadzieję, że pełną ich pulę zdobędziemy w meczu z Norwidem - powiedział Mateusz Grabda, trener KPS-u.
Częstochowianie też nie mieli zamiaru tanio sprzedać skóry. Zawodnicy doskonale wiedzą, że muszą zacząć punktować. - Przyjechaliśmy na trudny teren, a drużyna z Siedlec radzi sobie w lidze, póki co bardzo dobrze. Jednak to od nas zależy jak będzie wyglądał przebieg tego spotkania. Dobrze przepracowaliśmy tydzień i teraz musimy to przełożyć na mecz. Jeżeli to zrobimy, jestem spokojny o naszą grę - zapewnił Łukasz Usowicz, środkowy Norwida.
Pierwszą partię spotkania od skutecznego ataku rozpoczął Usowicz 1:0. Do stanu 4:4 drużyny grały równo. Następnie swoją przewagę zaczął budować Norwid 6:4. Dobrą zagrywką popisał się Kamil Długosz, a także Łukasz Łapszyński 10:7. Siedlczanie w tym fragmencie gry mieli dość duże problemy z przyjęciem 8:12 i 9:15. Z kolei częstochowianie nie zwalniali ręki w tym elemencie. Podopieczni Piotra Gruszki do końca kontrolowali grę, wygrywając pewnie 25:16.
W drugim secie do stanu 5:5 drużyny grały równo. Następnie KPS dzięki dobrej zagrywce Damiana Dobosza i udanym kontratakom Adama Lorenca wyszedł na prowadzenie 7:5. Exact Systems Norwid szybko odrobił straty. W ataku świetnie sobie radził Tomasz Kryński 9:9. Od tego momentu już do końca tej części pojedynku zespoły toczyły równą grę punkt za punkt. W najważniejszych fragmentach więcej zimnej krwi zachowali gospodarze 25:23. W ostatniej akcji punktową kiwką popisał się Mariusz Magnuszewski.
Set numer trzy to kopia wcześniejszego. Pierwsze akcje były równe 5:5. Następnie na prowadzenie wyszli podopeiczni Mateusza Grabdy 8:5. Za dobry serwis należało pochwalić Adriana Markiewicz. Częstochowianie nie odpuszczali i szybko doprowadzili do remisu 10:10. Dobrą zagrywką popisał się Usowicz. Do stanu 16:16 obie ekipy grały punkt za punkt. Następnie incjatywę przejęli siatkarze Exact Systems Norwid. Pewnie punktował Kryński, a w bloku dobrze sobie radził Łapszyński 21:17. Goście do końca kontrolowali sytuację na boisku, wygrywając tę partię 25:19. Zwycięstwo asem serwisowym przypieczętował Krzysztof Gibek.
Przyjezdni poszli za ciosem i kolejną część sobotniego meczu zaczęli od prowadzenia 3:1 i 5:2. KPS Siedlce nie poddawał się, tylko równie szybko wyrównał wynik 8:8. Cenne oczka dla swojego zespołu zdobywał Lorenc oraz Filip Frankowski. W połowie tej patrii częstochowianie zaczęli mieć ponowne problemy z przyjęciem serwisów Dobosza 11:14. Podopieczni Mateusza Grabdy do końca już dyktowali warunki gry 18:13. Przyjezdni nie potrafili znaleźć sposobu, aby zatrzymać Lorenca 17:22. Tę partię zakończył udany atak ze środka Markiewicza.
Tie-break do zamiany stron toczył się punkt za punkt. Chwilę przed pauzą skutecznym atakiem ze środka popisał się Usowicz 8:7. Praktycznie do końca tej partii gra była równa. W decydujących akcjach więcej zimnej krwi zachowali częstochowianie. Zwycięstwo pewnym atakiem przypieczętował Łapszyński 15:12.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101791.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101791.html#stats