Sobota z TAURON 1. Ligą: KRISPOL Września - Mickiewicz Kluczbork 0:3
KRISPOL Września przegrał z Mickiewiczem Kluczbork 0:3 (19:25, 22:25, 27:29) w meczu 7. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. To drugie zwycięstwo kluczborczan od początku sezonu. Wrześnianie natomiast musieli pogodzić się z trzecią porażką. MVP został wybrany Łukasz Owczarz.
W sobotę jako pierwsi na parkiet wybiegli siatkarze KRISPOL-u Września i Mickiewicza Kluczbork. Dla wrześnian był to pierwszy mecz po blisko trzech tygodniach przerwy spowodowanej koronawirusem. Kluczborczanie przed pierwszym gwizdkiem mieli na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo.
Pierwsza partia spotkania lepiej rozpoczęła się dla siatkarzy Mickiewicza 3:1. Wrześnianie dość szybko wyrównali wynik 3:3. Do stanu 8:8 drużyny grały punkt za punkt. Następnie gospodarze dzięki udanym atakom Łukasza Kalinowskiego odskoczyli na dwa oczka 10:8. W tym fragmencie gry przyjezdni nie wystrzegali się prostych błędów 11:14. Jeśli ktoś sądził, że podopieczni Mariusza Łysiaka złożą broń, ten był w błędzie. Za sprawą dobrych ataków Łukasza Owczarza i Dawida Bułkowskiego doprowadzili do remisu 16:16. Równa gra toczyła się do 19:19. W końcówce inicjatywę na parkiecie przejęli zawodnicy z Kluczborka, którzy zwyciężyli 25:19.
Kluczborczanie poszli za ciosem. W secie drugim dość szybko narzucili KRISPOL-owi swój rytm gry 6:3 i 10:5. Zespół gości należało pochwalić za bardzo dobrą dyspozycję w ataku oraz polu serisowym 14:10. W tym drugim elemencie świetnie spisywał się Filip Frankowski 17:11. Podopiecznym Mariana Kardasa nie można było odmówić walki 13:17. Drużynę do walki próbował poderwać Mateusz Linda 16:18. Podopieczni Mariana Kardasa walczyli do końca, ale w ostatnich akcjach więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy z Kluczborka 25:22.
Mickiewicz Kluczbork podbudowany wygraną w dwóch pierwszych setach szybko narzucił ekipie z Wrześni swoje warunki gry. Dobra zagrywka i wysoka skuteczność w kontrataku Owczarza dały mu prowadzenie 11:5. Jeśli ktoś sądził, że wrześnianie poddadzą się bez walki - ten był w błędzie. Co prawda do połowy tej partii tracili do rywali sześć oczek 10:16. Praktycznie do końca seta wydawało się, że goście kontrolują grę. Prowadzili już 24:20. Gospodarze jednak doprowadzili do remisu 24:24 i zespoły musiały rozegrać dość nerwową koncówkę. Szala zwycięstwa przechylała się to na jedną, to na drugą stronę. Ostatecznie zwyciężyli kluczborczanie 29:27, zapisując tym samym na swoim koncie drugie zwycięstwo w sezonie.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100972.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100972.html#stats