Sobota z TAURON 1. Ligą: KRISPOL Września - PSG KPS Siedlce 2:3
KRISPOL Września przegrał z PSG KPS Siedlce 2:3 (25:14, 25:23, 16:25, 21:25, 13:15) w meczu 25. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Krzyszof Pigłowski. Siedlczanie po raz drugi w rundzie zasadniczej pokonali wrześnian. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się również wygraną siedlczan 3:2.
Niespodziewane zwycięstwo za trzy punkty w minionej kolejce z Avią Świdnik otworzyło KRISPOL-owi drogę do walki o utrzymanie się w lidze. Każdy z nadchodzących meczów będzie dla wrześnian niezwykle ważny, właściwie za podwójną stawkę. Przed pierwszym gwizdkiem podopieczni Mariana Kardasa plasowali się uje się obecnie na 14. miejscu w tabeli.
W jesiennym pojedynku KRISPOL-u z PSG KPS Siedlce trwał wyrównany bój. Ostatecznie lepsi w tajbreku okazali się siedlczanie, którzy wygrali 3:2. Goście przed rozpoczęciem meczu zajmowali 10. miejsce w tabeli, identycznie jak przed meczem z wrześnianami jesienią.
- W KRISPOL-u Września zaiskrzyło. Dwie ostatnie wygrane na pewno dodały zawodnikom impulsu w walce o utrzymanie się. W przeszłości mecze we Wrześni nigdy nie były łatwe. Siatkarze KRISPOL-u zawsze walczyli ambitnie. W sobotę my również będziemy chcieli wygrać. Może być ciekawe i zacięte spotkanie, choć w takich przypadkach poziom wcale nie musi być wysoki - wyznał Mateusz Grabda, trener siedlczan.
Gospodarze w świetnym stylu rozpoczęli premeirową odsłonę meczu. Serią świetnych serwisów popisał się Tomasz Polczyk 4:1. Goście niestety nie wystrzegali się prostych błędów 4:8. W świetnej dyspozycji był Ernest Kaciczak 11:4. Siatkarze PSG KPS nie byli w stanie w drugiej części tej partii znaleźć sposobu, aby zatrzymać rozpędzonych rywali 9:17, którzy punktowali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. KRISPOL małym nakładem sił wygrał do 14. Ostatni punkt dla swojego zespołu zdobył Polczyk.
W drugim secie obie drużyny do stanu 16:16 toczyły dość równą grę. Następnie swoją przewagę zaczęli budować wrześnianie. Serią dobrych zagrywek popisał się Patryk Cichosz-Dzyga 20:16. Gospodarze utrzymali koncentrację do końca i w końcówce przechylili szalę na swoją stronę 25:23. Ostatni punkt skutecznym atakiem dla KRISPOL-u zdobył Kaciczak.
PSG KPS Siedlce na trzecią odsłonę meczu wyszedł z nową energią. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Damian Dobosz 7:2, a także Kacper Wnuk 15:10. W tym fragmencie gry wrześnianie nie wystrzegali się prostych błędów, co wykorzystali rywale. Siedlczanie małym nakładem sił wygrali do 16. W ostatnim zagraniu Kufka zapunktował blokiem, zatrzymując atak Macieja Tupty.
Kolejny set był bardzo wyrównany i zacięty. Na jego przestrzeni żadnej z drużyn nie udało się zbudować bezpiecznej przewagi punktowej 15:16. Dopiero w drugiej części na kilkupunktowe prowadzenie wysunęli się podopieczni Mateusza Grabdy 21:18. Nie oddali już prowadzenia do końca tej partii. Tego seta asem serwisowym zakończył Kufka 25:21.
Tie-breaka z wysokiego "c" zaczął KRISPOL 4:0. Serią bardzo dobrych zagrywek popisał się Piotr Lipiński. Przed zamianą stron podopieczni Mariana Kardasa utrzymali wypracowaną przewagę 8:4. PSG KPS walczył do końca 9:10 i 12:12. Nie brakowało emocji w ostatnich akcjach. Zimną krew zachowali siedlczanie. Ostatnie dwa punkty dla swojej drużyny zdobył Adrian Kopij 15:13.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102569.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102569.html#stats