Sobota z TAURON 1. Ligą: Legia Warszawa - AZS AGH Kraków 3:1
Legia Warszawa wygrała z AZS AGH Kraków 3:1 (25:16, 21:25, 25:17, 25:21) w meczu 8. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. To trzecie zwycięstwo drużyny beniaminka. MVP został wybrany Jakub Abramowicz, który zakończył spotkanie z 91% skutecznością w ataku.
W sobotnie popołudnie Legia podejmowała we własnej hali krakowskich Akademików. Legioniście wygrali do tej pory dwa spotkania i z dorobkiem dziewięciu punktów zajmowali 11. lokatę.
- Każde spotkanie jest tak samo ważne, dlatego niezależnie z kim rywalizujemy to walczymy. W spotkaniach zaangażowanie jest takie same, może jedynie zmienić się taktyka - powiedział Wojciech Sumara, libero gospodarzy.
Akademicy natomiast zajmują obecnie 13. lokatę mając siedem punktów na koncie, wygrywając dwa z pięciu meczów ligowych. - Gramy na wyjeździe i to nie jest zły omen, bo dotychczas w meczach na innych halach, niż swoja zdobywaliśmy punkty. Liczę, że w najbliższy weekend powtórzymy ten scenariusz przywożąc do Krakowa punkty - wyznał Piotr Fenoszyn, rozgrywający AZS AGH Kraków.
Spotkanie lepiej zaczęło się dla gospodarzy 3:0. Ręki w ataku nie zwalniał Jakub Abramowicz 10:4. Akademicy próbowali dotrzymać kroku przeciwnikom, ale to zawodnicy Legii do końca tej partii dyktowali warunki gry 19:12. Za serię dobrych zagrywek należy pochwalić Arkadiusza Żakietę 22:13. Ostatecznie AZS AGH nie znalazł sposobu na zatrzymanie rywali i przegrał pierwszą partię 16:25.
Drużyna z Krakowa szybko wyciągnęła wnioski z porażki. W drugim secie wzmocnili przede wszystkim swoją obronę 2:0. Wystarczył moment i legioniści wyrównali wynik 4:4. Jednak Akademicy nie mieli zamiaru się poddać i na nowo budowali swoją przewagę 13:9. W tym fragmencie gry znakomicie spisywał sie Karol Borkowski. Mimo przerwy na żądanie szkoleniowca Legii, jego podopieczni nie potrafili ustabilizować swojej gry 12:17. Dopiero przez stałe błędy drużyny gości, Legia Warszawa zniwelowała straty 19:19. Do końca partii trwała zacięta gra, ale ostatnie słowo należało do Akademików 25:21.
W kolejnych dwóch setach podopieczni Mateusza Mielnika dość szybko narzucili rywalom swój rytm gry. Bardzo dobrze na środku siatki w ataku i bloku spisywał się Abramowicz. Na duże słowa uznania zasługiwała również gra Żakiety. W pewnych fragmentach siatkarze z grodu Kraka robili, co w ich mocy, aby dotrzymać kroku przeciwnikom. Ostatecznie jednak w końcówkach więcej zimnej krwi zachowali legioniści. Trzeciego i czwartego seta wygrali odpowiednio do 17 i 21.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101768.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101768.html#stats