Sobota z TAURON 1. Ligą: LUK Politechnika Lublin - MCKiS Jaworzno 3:1
LUK Politechnika Lublin pokonała MCKiS Jaworzno 3:1 (23:25, 25:17, 25:17, 25:14) w meczu 18. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Gospodarze przełamali się po dwóch porażkach z rzędu. MVP został wybrany Wojciech Sobala. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną lublinian, ale wtedy zwyciężyli 3:0.
W sobotę jako pierwsi na parkiet wybiegli siatkarze LUK Politechniki i MCKiS. Lublinianie to wicelider tabeli, a jaworznianie ostatnia drużyna w klasyfikacji. Gospodarze chcieli ponownie zapunktować, bowiem przegrali już dwa spotkania z rzędu - Mickiewiczem Kluczbork oraz BKS Visłą Bydgoszcz. Krótko mówiąc, podopieczni Macieja Kołodziejczyka nie mogli początku Nowego Roku zaliczyć do udanego. Jaworznianie z kolei cały czas walczą o przełamanie swojej serii porażek i przysłowiowe odkucie się od dołu tabeli. MCKiS nie gra złej siatkówki, co pokazał, chociażby w ostatnim ligowym meczu przeciwko BKS Visła Bydgoszcz, w którym urwał rywalom seta. Jednak w ważnych momentach brakuje przysłowiowej kropki nad "i". Raczej nikt nie ma wątpliwości, że faworytem tego starcia byli siatkarze LUK Politechniki.
- Cel na tę rundę rewanżową jest bardzo prosty. Chcemy wygrać minimum sześć, siedem meczów. Do tego w każdym spotkaniu zagrać dobrze. Osobiście chciałbym bardzo, aby zespół wychodził na boisko i w każdym elemencie pokazał się z dobrej strony. Zawodnicy muszą zrozumieć, że nikt nam nie da nic za darmo. Na treningach pracują bardzo dobrze. Jest dużo rzeczy do poprawy. W każdym razie jestem dobrej myśli - powiedział Dariusz Parkitny, trener MCKiS.
Pierwszą partię spotkania od udanego ataku rozpoczął Paweł Rusin 1:0. Chwilę później równie dobrym zagraniem odpowiedział Jakub Grzegolec 1:1. Kilka kolejnych akcji była równa. Dopiero przy zagrywce Konrada Stajera, gospodarze zaczęli budować przewagę 10:7. Jaworznianie nie mieli zamiaru składać broni. Do gry zespół pociągnął Jan Siemiątkowski 10:11. Do połowy seta wydawało się, że LUK Politecnika kontroluję grę 14:11 i 15:12. Nic bardziej mylnego. Seria bardzo dobrych zagrywek Wojciecha Szweda pozwoliła im wyrównać wynik 16:16. Od tego momentu już do końca tej premierowej odsłony meczu toczyła się równa gra, praktycznie punkt za punkt. Przy zagrywce Grzegolca, MCKiS w końcówce odskoczyło na dwa oczka 21:19. Goście nie dali sobie wyrwać z rąk zwycięstwa. Zachowali chłodną głowę i zwyciężyli 25:23. W ostatniej akcji błąd w polu serwisowym popełnił Rusin.
Seta numer dwa otworzył punktowy atak Grzegolca 1:0. W kolejnej akcji pewnie z lewego skrzydała zaatakował David Mehić. Chwilę później wspomniany zawodnik popisał się świetną serią zagrywek 7:3. Podopieczni Dariusza Parkitnego w tym fragmencie gry nie potrafili znaleźć skutecznego sposobu, żeby zatrzymać rywali 8:14. Za to po stronie zespołu z Lublina, ręki na zagrywce nie zwalniał Jędrzej Goss 21:14. Tym razem lublinianie nie dali sobie wyrwać z rąk wygranej 25:17. W ostatniej akcji, podobnie jak we wcześniejszej partii, siatkarz popełnił błąd w polu serwisowym. Teraz razem pomylił się Szwed, przyjmujący MCKiS.
Podopieczni Macieja Kołodziejczyka poszli za ciosem. W kolejnej części meczu bardzo szybko narzucili ekipie gości swój rytm gry. Gospodarze nie zwalniali ręki w polu serwisowym, m.in. Wojciech Sobala 10:6. Problemy z przyjęciem i wyprowadzeniem pierwszej akcji były największą bolączką jaworznian, w tym fragmencie gry 9:12. Z kolei LUK Politechnika kontynuowała swoją dobrą, a przede wszystkim pewną grę 21:14. Do końca utrzymała odpowiednią koncentrację zwyciężając 25:17. Wygraną pewnym atakiem przypieczętował Mehić.
W kolejnym secie siatkarze z Lublina również starali się dość szybko zbudować swoją przewagę punktową. Przy serwisie Stajera odskoczyli na dwa oczka 4:2. Jednak drużyna z Jaworzna zniwelowała różnicę do jednego oczka 5:6. Dobry poziom ataku utrzymywał Szwed. Jednak, kiedy na zagrywce zameldował się Goss, gospodarze ponownie zbudowali przewagę 9:5. Do tego w kontrataku nie do zatrzymania był Rusin 10:5. Pomimo starać, zawodnicy z Jaworzna nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać przeciwników. Z kolei LUK Politechnika do końca dyktowała warunki gry 21:14. Wygraną za trzy punkty asem serwisowym przypieczętował Rusin 25:14.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100863.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100863.html#stats
Powrót do listy