Sobota z TAURON 1. Ligą: MCKiS Jaworzno - BBTS Bielsko-Biała 1:3
MCKiS Jaworzno przegrało z BBTS Bielsko-Biała 1:3 (15:25, 25:20, 18:25, 22:25) w meczu 1. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Obie drużyny po przerwie powróciły do rywalizacji na pierwszoligowych parkietach. MVP został wybrany Kamil Dębski.
Jaworznianie po dwóch sezonach ponownie wywalczyli awans do TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Natomiast bielszczanie w poprzednim sezonie toczyli rywalizację w PlusLidze, ale nie zdołali utrzymać bezpiecznej lokaty. Przez najbliższe dziewięć miesięcy obie ekipy będą walczyć o punkty w 1. Lidze.
- Zdecydowanie pierwszy mecz jest zawsze na wielkich emocjach i adrenalinie. Już gdy zobaczyłem harmonogram meczów, pomyślałem sobie ze zaczynamy z mocnym przeciwnikiem i nie będzie to łatwe spotkanie, ale jesteśmy pozytywnie nastawieni i gotowi do walki. Już teraz serdecznie zapraszam wszystkich kibiców 16 września na mecz. Gwarantujemy dobre widowisko i dużo sportowych emocji - zauważył Artur Sługocki, przyjmujący MCKiS Jaworzno.
Z kolei Sergii Kapelus, trener BBTS dodał - Marzy mi się PlusLiga jak wszystkim nam w klubie. Ale nie chcielibyśmy po powrocie walczyć o przedostatnie miejsce. Przed startem do poprzedniego sezonu wymieniano nas w gronie głównych kandydatów do spadku. Widocznie były ku temu podstawy. Żeby awansować, to trzeba być na to gotowym. Chciałbym, żeby w sezonie 2023/24 rozpoczął się proces naszego powrotu. Wierzę w swój zespół.
Pierwszą partię spotkania z wysokiego „c” rozpoczęli siatkarze BBTS-u. Serią świetnych zagrywek popisał się Szymon Bereza 4:1 i Adrian Kopij 6:2. W tych pierwszych fragmentach gry gospodarze popełniali dość proste błędy, zwłaszcza w przyjęciu 5:9. W dalszej części ważne punkty w ataku dla przyjezdnych zdobywał Szymon Romać 14:8. Zawodnicy MCKiS nie mogli znaleźć swojego rytmu gry w tym secie. Za to BBTS punktował w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła 20:11. Goście do końca utrzymali równy rytm gry i wygrali małym nakładem sił 25:15. Premierą partię udanym atakiem zakończył Kopij.
Podopieczni Tomasza Wątorka szybko wyciągnęli wnioski z mało satysfakcjonującej gry. W drugim secie gra toczyła równo 8:8. Dopiero po serwisach Kopija, bielszczanie zdołali odskoczyć na trzy oczka 12:9. W dalszej części BBTS kontrolował sytuację na parkiecie 16:13. Przerwa na żądanie trenera zespołu z Jaworzna pozwoliła gospodarzom uspokoić swoją grę. Końcówka seta była bardzo ciekawa. Dobra zagrywka Karola Borończyka pozwoliła wyjść jaworznianom na prowadzenie 23:20. Gospodarze utrzymali koncentrację do końca i wygrali tego seta 25:20. Partię udanym atakiem ze środka zakończył Marek Polok.
Drużyna BBTS Bielsko-Biała bardzo szybko wyciągnęła wnioski z przegranej w drugim secie. Dobre serwisy Kamila Dębskiego oraz udane ataki ze środka Mateusza Zawalskiego zapewniły gościom prowadzenie 15:12. Gospodarzom nie można było odmówić waleczności. Robili, co w ich mocy, aby dotrzymać kroku rywalom 15:16. Jednak końcówka tej części sobotniego spotkania należała do bielszczan 25:18. Seta asem serwisowym zakończył Dębski.
Zespół MCKiS Jaworzno miał na początku czwartego seta duże problemy z przyjęciem serwisów Mateusza Zawalskiego 2:6. Jednak nie składał broni. Ważne oczka zdobywał Patryk Strzeżek oraz Artur Sługocki 6:9, zmniejszając dystans do rywala. Po kilku akcjach niestety problemy wróciły. Tym razem gospodarze nie radzili sobie z przyjęciem zagrywek Kopija 9:15. Za to bielszczanie utrzymywali równy poziom gry 23:20, nie popełniąc prostych błędów. Drużyna beniaminka walczyła do końca 22:24. Jednak ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili goście. Mecz zakończył błąd w polu serwisowym Szczepana Czerwińskiego 22:25.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1103133.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1103133.html#stats