Sobota z TAURON 1. Ligą: MCKiS Jaworzno - eWinner Gwardia Wrocław 0:3
MCKiS Jaworzno przegrało z eWinner Gwardią Wrocław 0:3 (15:25, 20:25, 21:25) w meczu 24. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Krzysztof Gibek. Pierwsze spotkanie tych drużyn również zakończyło się wygraną wrocławian 3:0. Drużyna gospodarzy poniosła niestety dwudziestą porażkę w sezonie. Z kolei zespół gości przełamał się po ostatnich porażkach.
MCKiS Jaworzno, które zajmuje ostanie miejsce w tabeli w sobotnie popołudnie podjęło we własnej hali eWinner Gwardię Wrocław, która podobnie jak gospodarze chciała przełamać się po ostatnich porażkach. Wrocławianie przed pierwszym gwizdkiem zajmowali 6. miejsce w klasyfikacji. Zapowiadała się zacięta rywalizacja, bowiem jaworznianie dalej walczą o to, aby uniknąć spadku z 1. Ligi. Z kolei Gwardziści mają jeszcze duże szanse, aby poprawić swoją pozycję przed fazą play off. Aby zrealizować swoje cele, wspomniane ekipy muszą spełnić jeden warunek - zacząć punktować i wygrywać mecze.
- Do końca będziemy walczyć. Zawodnicy będą chcieli pokazać się jeszcze z jak najlepszej strony. Oczywiście grają dla siebie, ale także dla klubu. Do ostatniego meczu będziemy od nich wymagali zaangażowania. Na treningach to widać, teraz trzeba przełożyć to na mecze. Do tego dążymy - wyznał Dariusz Parkitny, trener MCKiS Jaworzno.
Pierwsza partia spotkania rozpoczęła się od błędu w polu serwisowym Krzysztofa Gibka 0:1. W kolejnej akcji dobrym zagraniem popisał się Tytus Nowik 1:1. Przy serwisie Wojciecha Szweda, gospodarze objęli prowadzenie 3:1. W ataku dobrze spisywał się Jakub Grzegolec 6:3. Wrocławianie szybko odrobili starty. Z akcji na akcję coraz skuteczniejszy był Damian Wierzbicki 9:9 i 12:9. Od tego momentu eWinner Gwardia kontrolowała sytuację na parkiecie 17:12. Jaworznianie pomimo starań nie potrafili znaleźć sposobu, aby zatrzymać rywali 14:20. Wygraną w tej premierowej odsłonie meczu asem serwisowym przypieczętował Mateusz Siwicki 25:15.
W kolejnym secie Gwardziści dość szybko wyszli na prowadzenie 5:3. Podopieczni Dariusza Parkitnego mieli problem w dużej mierze z zagrywkami Siwickiego 4:6. W dalszej części jaworznianie popełniali wiele błędów w przyjęciu 7:12. Z kolei przyjezdni utrzymywali swój dobrym i równy poziom gry 13:8. Co prawda, w drugiej połowie tej partii MCKiS zdołało odrobić kilka oczek 17:19. Za dobrą grę blokiem należało pochwalić Macieja Polańskiego. Jednak końcówka należała już do zespołu z Wrocławia. Ostatni punkt z prawego skrzydła zdobył Wierzbicki 25:20.
MCKiS Jaworzno doskonale wiedział, że nie ma nic do stracenia już w tym meczu. Dobre zagrywki Szweda dało mu prowadzenie 3:1. Podopieczni Krzysztofa Janczaka szybko doprowadzili do remisu 7:7. W połowie tej partii swoją przewagę zaczęli budować siatkarze z Dolnego Śląska 14:12. W ataku dobrze sobie radził Gibek. Natomiast kiedy na zagrywce po stronie eWinner Gwardii pojawił się Arkadiusz Olczyk, goście powiększyli swoją przewagę 18:14. Co prawda, drużynę z Jaworzna do walki próbował jeszcze poderwać Jan Siemiątkowski 17:20. Jednak ostatnie słowo w tym meczu należało do wrocławian 25:21. Ostatni punkt w tym pojedynku zdobył Mateusz Frąc.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100833.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100833.html#stats
Powrót do listy