Sobota z TAURON 1. Ligą: MCKiS Jaworzno - Lechia Tomaszów Mazowiecki 1:3
MCKiS Jaworzno przegrało z Lechią Tomaszów Mazowiecki 1:3 (16:25, 25:21, 18:25, 23:25) w meczu 8. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Bartłomiej Janus.
Jaworznianie przystąpili do spotkania mocno podbudowani ostatnią wygraną przeciwko KRISPOL Września. Zapowiedzieli przed pierwszym gwizdkiem, że dołożą wszelkich starań, aby przedłużyć swoją serię zwycięstw.
- Jaki będzie wynik? Mogę powiedzieć jedynie, że na naszą korzyść. Nie lubię typować wyników. Mam jednak nadzieję, że wygramy. Jesteśmy w coraz lepszej dyspozycji. Nie mamy nic do stracenia - powiedział Wojciech Szwed, przyjmujący MCKiS.
Tomaszowianie wznowili rywalizację po kilkunastu dniach przerwy spowodowanej koronawirusem. Początek premierowej odsłony zaczął się od prowadzenia Lechii 3:1, dzięki bardzo dobrej zagrywce Bartłomieja Neroja. Do tego dobrą dyspozycję w ataku utrzymywał Mateusz Piotrowski 8:4. Jaworznianie niestety nie wystrzegali się prostych błędów 6:12. Gospodarzy do gry próbował poderwać Krzysztof Gulak. Jednak to przyjezdni do końca dyktowali warunki gry 16:9. Wygraną w tej części meczu skutecznym atakiem ze środka przypieczętował Bartłomiej Janus 25:16.
Początek drugiego seta był równy 2:2. Kiedy w polu serwisowym pojawił się Jan Siemiątkowski, MCKiS odskoczył na kilka oczek 6:3. W tym fragmencie gry to goście zaczęli mieć problemy z przyjęciem i wyprowadzeniem skutecznej akcji 5:8. Następnie swoją serię zagrywek dołożył Oskar Wojtaszkiewicz 12:7. W ataku naprawdę dobrze sobie radził Szwed oraz Gulak 16:12. Podopieczni Bartłomieja Rebzdy walczyli do końca. W końcówce zniwelowali stratę do dwóch oczek 21:23. Jednak ostatnie słowo należało do gospodarzy, którzy wygrali 25:21. W ostatniej akcji błąd w ataku popełnił Marcel Hendzelewski.
Trzecią część spotkania otworzyła seria dobrych serwisów Piotrowskiego 3:0. W dalszej części nie do zatrzymania na skrzydle był Michał Błoński 6:3. Podopieczni Mariusza Syguły szukali sposobu, aby zatrzymać rozpędzonych przeciwników. Jednak problemy z przyjęciem zagrywek Bartłomieja Janusa uniemożliwały im to zadanie 3:9. Tomaszowanie za to punktowali w każdym elemencie 12:7 i 15:9. W drugiej części seta dobrą dyspozycją w polu serwisowym mógł się pochwalić Hendzelewski 18:10. Lechia Tomaszów Mazowiecki do końca utrzymała odpowiednią koncentrację, zwyciężając 25:18. Ostatni punkt zdobył wspomniany Hendzelewski.
Po wznowieniu gry, drużyny toczyły dość równą grę w czwartej partii 4:4 i 6:6. Na przestrzeni całego seta różnica pomiędzy zespołami wynosiła nie więcej, niż dwa oczka 13:15 i 15:17. W ostatnich akcjach ciężar gry w ataku na swoje barki wziął Piotrowski 22:19. To sobotnie spotkanie zakończył błąd w ataku Gulaka 23:25.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100815.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100815.html#stats
Powrót do listy