Sobota z TAURON 1. Ligą: MCKiS Jaworzno - Mickiewicz Kluczbork 0:3
MCKiS Jaworzno przegrało z Mickiewiczem Kluczbork 0:3 (24:26, 27:29, 21:25) w meczu 5. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. To czwarta już porażka jaworznian od początku sezonu 2020/21. Dla kluczborczan to pierwsze zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach. MVP został wybrany Przemysław Toma.
Kolejnym rywalem, którego podejął MCKiS Jaworzno we własnej hali był Mickiewicz Kluczbork. Jaworznianie do tej pory jeszcze nie zdołali się przełamać. Przegrali wszystkie swoje trzy spotkania. Nie ugrali ani jednego seta. W sobotę byli bardzo zdeterminowani, aby w końcu zapunktować przed własną publicznością. Siatkarze Mickiewicza rozegrali dwa spotkania i nie byli wcale w lepszej sytuacji, bowiem również przegrali swoje dwa pojedynki. Do rywalizacji na parkietach TAURON 1. Ligi przystąpili po blisko trzytygodniowej przerwie. Zapowiadało się ciekawe, sportowe widowisko.
Każdy walczy o swoje cele. Nikt nam się nie podłoży. Po meczu z lublinianami było widać, że potrafimy grać w siatkówkę, nawet z lepszym przeciwnikiem. Mam nadzieję, że pierwsze punkty niebawem pojawią się na naszym koncie - podkreślił Jan Siemiątkowski, atakujący z Jaworzna.
Pierwszą partię spotkania od udanego ataku rozpoczął Jan Siemiątkowski 1:0. Jaworznianie dzięki dobrym zagrywkom Jakuba Grzegolca szybko objęli prowadzenie 3:1. Do tego gospodarze utrzymywali dobrą skuteczność w ataku 8:4. Kluczboraczanie nie mieli zamiaru składać broni. Na środku dobrze radził sobie Jakub Lewandowski 7:9. Do połowy tej partii warunki gry dyktowali siatkarze MCKiS 15:10 i 19:13. Wydawało się, że jaworznianie mają pod kontrolę grę. Nic bardziej mylnego. Z akcji na akcję coraz skuteczniejszy był Dawid Bułkowski oraz Łukasz Owczarz 16:20. Do tego należało dodać serię dobrych serwisów Łukasza Sternika 17:20 oraz Filipa Frankowskiego 22:21. Końcówka była bardzo zacięta i emocjonująca. Ostatecznie zwyciężyli goście 26:24. Najpierw skutecznie ze środka zaatakował Przemysław Toma, a chwilę później ze skrzydła Owczarz.
Seta numer dwa od punktowego ataku rozpoczął Frankowski 1:0. W tym fragmencie gry to siatkarze Mickiewicza szybko objęli kilkupunktowe prowadzenie 6:3. Warto dodać, że przyjazdni dobrze czytali grę przeciwników i ustawiali szczelny blok. Podopieczni Mariusza Syguły robili, co w ich mocy, aby dotrzymać kroku rywalom 7:8. Jednak największe problemy MCKiS Jaworzno miało z utrzymaniem poprawnego przyjęcia 9:13. Praktycznie do końca kluczborczanie kontrolowali grę 20:16 i 23:20. Sama końcówka dostarczyła zespołom wiele emocji, bowiem gospodarze, dzięki cierpliwej grze w obronie i kontrataku zdołali doprowadzić do remisu 24:24. Podobnie jak to miało miejsce w pierwszym secie, tak i w tym w ostatnich zagraniach więcej zimnej krwi zachowali goście. Najpierw skutecznym atakiem po bloku popisał się Frankowski, a następnie Owczarz 29:27.
Początek kolejnej partii był dość wyrównany 6:6. Dopiero po dość mocnych zagrywkach Bułkowskiego, zawodnicy z Kluczborka objęli prowadzenie 10:7. Zespół z Jaworzna nie poddał się i zdołał wyrównać wynik 14:14. Równy poziom w ataku próbował utrzymwać Siemiątkowski oraz Wojciech Szwed. Jednak od dwudziestego punkty inicjatywę przejęli podopieczni Mariusz Łysiaka 20:17. Wypracowanej przewagi punktowej nie dali sobie już wyrwać z rąk i zwyciężyli 25:21. W ostatniej akcji meczu Krzysztof Gulak popełnił błąd w ataku.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100920.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100920.html#stats
Powrót do listy