Sobota z TAURON 1. Ligą Mężczyzn: KRISPOL Września - Olimpia Sulęcin 1:3
KRISPOL Września przegrał z Olimpią Sulęcin 1:3 (21:25, 30:28, 22:25, 23:25) w meczu 19. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się również wygraną sulęcinian, ale wtedy zwyciężyli 3:0.
W sobotę gracze KRISPOL-u Września powalczyli o kolejne ligowe punkty. Wrześnianom w tym sezonie nie udało się wygrać jeszcze dwóch meczów z rzędu. Natomiast drużyna z Sulęcina cały czas walczy o zapewnienie sobie bezpiecznej lokaty na koniec rundy zasadniczej. W tej sytuacji dla obu ekip to sobotnie starcie należało do kategorii tej za "sześć punktów".
- Zespół z Wrześni w tym sezonie ma swoje problemy z grą i zdobywaniem punktów. Należy jednak pamiętać, że to drużyna groźna, tak jak każda w rozgrywkach TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Wiem, że to często powtarzam, ale naprawdę tak jest rzeczywistość. Nie możemy tej ekipy lekceważyć i myśleć, że wystarczy pojechać do Wrześni, a mecz sam się wygra. Naszym celem jest pełna koncentracja na ten sobotni mecz. Oczywiście chcemy zdobyć punkty. Koncentracja jest kluczowa i przekonaliśmy się o tym podczas meczu w Spale. W tej lidze każdy z każdym może wygrać i każdym z każdym może przegrać - powiedział Łukasz Chajec, trener Olimpii.
Pierwszą partię meczu lepiej rozpoczęli goście. Bardzo dobrze zagrywali 3:0 i spisywali się w kontrataku 6:2. Wrześnianie ani myśleli składać broń. Odrobili straty 8:8. Do połowy tej partii gra była równa. Następnie swoją przewagę zaczęli ponownie budować sulęcinianie. Utrzymali swoją przewagę do końca i wygrali tę część spotkania do 21.
Podopieczni Mariana Kardasa nie mieli zamiaru tanio sprzedać skóry. W kolejnym secie dość szybko zbudowali sobie kilkupunktową przewagę 8:4. Wydawało się, że będą kontrolować sytuację na boisku do końca. Nic bardziej mylnego. Olimpia odrobiła straty 10:10, a nawet wyszła na prowadzenie 13:10. KRISPOL w końcówce ponownie wyrównał wynik 21:21. Podczas nerwowej gry na przewagi zachowlai pełną koncentrację i zwyciężyli 30:28.
W kolejnych dwóch setach nie brakowało wyrównanej gry po obu stronach siatki. W decydujących fragmentach rywalizacji więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Łukasza Chajca, którzy wygrali partię 25:22 i 25:23, dopisując tym samym do swojego konta bardzo cenne trzy punkty.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102532.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102532.html#stats
Powrót do listy