Sobota z TAURON 1. Ligą Mężczyzn: MKS Avia Świdnik - Legia Warszawa 3:0
MKS Avia Świdnik pokonał Legię Warszawa 3:0 (25:19, 25:22, 25:23) w meczu 8. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Spotkanie było równe. Jednak w końcówkach wszystkich trzech setów chłodną głowę zachowali gospodarze. MVP został wybrany Mateusz Rećko.
Zespół ze Świdnika bardzo dobrze spisuje się w pierwszej części sezonu. Na siedem rozegranych spotkań wygrali pięć i zajmowali wysoką 4. lokatę. Legioniści niestety nie mają wielu powodów do zadowolenia. Do tej pory zwyciężyli w dwóch spotkaniach. W tabeli plasowali się na odległej 13. pozycji.
- Jesteśmy charakterną drużyną i każdy ma tę pewność siebie. Przed nikim nie pękamy - powiedział Sebastian Matula, rozgrywający MKS-u Avii.
Początek spotkania był równy 4:4. Kiedy w polu serwisowym gospodarzy pojawił się Matula, zdołali oni odskoczyć na kilka oczek 10:7. Legia robiła, co w jej mocy, aby dotrzymać kroku przeciwnikom. Punktował Kacper Bobrowski 14:17. Jednak do końca tej premierowej odsłony warunki gry dyktowali świdniczanie 25:19. Ostatni punkt dla swojej drużyny zdobył Maciej Walczak.
Set numer dwa zaczął się od dość równej gry po obu stronach siatki 7:7. Po stronie MKS-u punktował Mateusz Rećko oraz Tomasz Błądziński. Natomiast w szeregach warszawian ręki nie zwalniał Bobrowski 11:11. W połowie tej odsłony meczu problemy ze skutecznością w pierwszej akcji mieli podopieczni Krzysztofa Wójcika 11:15. Wydawało się, że gospodarze pewnie zmierzą po wygraną 17:12. Legia walczyła i w końcowej fazie zmniejszyła dystans do jednego oczka 20:21. Jednak ostatnie słowo w tym meczu należało do zawodników ze Świdnika 25:22. Tę partię zakończył błąd w ataku Piotra Szlęzaka.
Już na początku trzeciego seta goście mieli problem z serwisami Kamila Kosiby 3:5. Legioniści ani myśleli składać broń w tym starciu. Szybko doprowadzili do remisu 7:7. A kiedy na zagrywce pojawił się Borkowski zdołali wyjść nawet na prowadzenie 12:8 i 15:11. Można było odnieść wrażenie, że przyjezdni są na dobrej drodze do zwycięstwa. Jednak podopieczni Witolda Chwastyniaka nie mieli zamiaru tanio sprzedać skóry. Cierpliwie odrabiali straty. Warszawianie mieli coraz większe trudności, aby zatrzymać ataki Przemysława Tomy oraz Rećko 17:18. Końcówka była zacięta. Chłodną głowę ostatecznie zachowali świdniczanie, wygrywając 25:23 i w całym meczu 3:0.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102460.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102460.html#stats