Sobota z TAURON 1. Ligą Mężczyzn: PSG KPS Siedlce - MKS Będzin 0:3
PSG KPS Siedlce przegrał z MKS Będzin 0:3 (20:25, 19:25, 26:28) w meczu 3. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Spotkanie było wyrównane, ale w końcowych fragmentach więcej zimnej krwi zachowali będzinianie. MVP został wybrany Bartosz Pietruczuk.
Przeciwnik siedlczan przed pierwszym gwizdkiem zajmował trzecie miejsce w tabeli. W poprzednim spotkaniu drużyna ze Śląska mimo doprowadzenia do tie-breaka, musiała uznać wyższość rywala. PSG KPS ze względu na nieobecność trenera Mateusza Grabdy i środkowego Mateusza Kufki nie miał jeszcze okazji powalczyć o punkty. Sobotnie starcie było pierwszym oficjalnym pojedynkiem o punkty w sezonie 2022/23.
- Nikt nam nie odpuści, żaden mecz nie będzie łatwy i nasze pierwsze spotkania to pokazały - powiedział Wojciech Serafin, trener będzinian.
Pierwszą partię otworzył błąd w ataku Brendona Koppersa 0:1. Chwilę później w polu serwisowym gospodarzy serią dobrych zagrywek popisał się Kacper Wnuk 3:1. Przyjezdni dość szybko doprowadzili do remisu 3:3, a nawet wyszli na prowadzenie 6:3. Była to zasługa dobrej postawy Renee Teppana. Siedlczanie mieli trudności, aby zatrzymać dobrze dysponowanych rywali 4:8. Nie brakowało długich i efektowych akcji, ale większość z nich kończyła się na korzyść MKS-u 12:9 i 14:11. Co prawda, podopiecznym Mateusza Grabdy nie można było odmówić waleczność. Starali się dotrzymać kroku przeciwnikom 14:16. Zespół do walki próbował poderwać Adrian Kopij. Do tego ręki w polu serwisowym nie zwalniał Radosław Szczeciński 17:18. Jednak końcówka należała już do drużyny z Będzina. Premierową odsłonę skutecznym atakiem ze środka zakończył Artur Ratajczyk 25:20.
Set numer dwa od dobrych serwisów zaczął Łukasz Swodczyk 2:0. PSG KPS doprowadził do remisu 4:4. Dobrą dyspozycją prezentował Wnuk. Do stanu 12:12 drużyny grały punkt za punkt. Następnie na prowadzenie wyszli goście. Nie do zatrzymania był Koppers 16:13. Punktował także Bartosz Pietruczuk 18:16. W końcówce podopieczni Mateusza Grabdy mieli trochę problemów w przyjęciu, a w konsekwencji z wyprowadzeniem skutecznej akcji 18:22. Partię zakończył as serwisowy Koppersa 25:19.
Kolejna część meczu zaczęła się od równej gry 5:5. Kiedy w polu serwisowym pojawił się Krzystzof Pigłowski, drużyna z Siedlec wyszła na prowadzenie 10:7. Podopieczni Wojciecha Serafina nie odpuszczali 14:14. Od tego momentu do końca ekipy grały punkt za punkt 18:18 i 24:24. Nerwową grę na przewagi na swoją stronę rozstrzygnęli będzinianie 28:26. Najpierw błąd podwójnego odbicia popełnił Pigłowski, a chwilę później skutecznym kontratakiem popisał się Pietruczuk.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102613.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102613.html#stats