Sobota z TAURON 1. Ligą Mężczyzn: SPS Chrobry Głogów - MKST Astra Nowa Sól 3:1
SPS Chrobry Głogów pokonał MKST Astra Nowa Sól 3:1 (27:25, 25:18, 24:26, 25:22) w ostatnim sobotnim meczu 18. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną nowosolan 3:0. MVP sobotniego meczu został wybrany Marcin Ociepski.
Przed pierwszym gwizdkiem głogowianie mogli pochwalić się już dziewięcioma zwycięstwami. Nowosolanie natomiast w ostatnim czasie zmagali się z problemami kadrowymi i kontuzjami. W konsekwencji mogli cieszyć się tylko z sześciu wygranych.
- Podchodzimy do tego meczu, jak do każdego innego. przeciwnik jest w naszym zasięgu. Na pewno będzie to emocjonalny mecz. Wszyscy znamy się ze sobą. Graliśmy przed sezonem kilka sparingów, więc zapowiada się ciekawa rywalizacja. Potrzebujemy punktów jak każda drużyna. Jeśli w TAURON 1. Lidze przegrasz kilka meczów z rzędu, to możesz trafić z nieba do piekła. Liga tak właśnie wygląda. Zespoły prezentują zbliżony poziom. Mamy swoje problemy kadrowe. Na ten moment walczymy z kontuzjami. Pomału wychodzimy na prostą. Mamy nadzieję, że w sobotę mocno postawimy się rywalom na ich hali - powiedział Marcin Brzeziński, przyjmujący zespołu gości.
Pierwsza partię od skutecznego ataku rozpoczął Tomasz Pizuński 1:0. Chwilę później wspomniany zawodnik popisał się skutecznymi zagrywkami 5:2. Głogowianie nie potrafili znaleźć swojego rytmu gry 4:9. Wydawało się, że MKST Astra ma pod kontrolą tę grę 13:9. Jednak gospodarze zaczęli cierpliwie odrabiać straty 14:14. Punktował Marcin Ociepski. Od połowy seta gra była równa. Premierowa partia rozstrzygnęła się podczas gry na przewagi. Więcej zimnej krwi zachowali gospodarze. Najpierw skutecznym atakiem popisał się Krzysztof Rykała, a chwilę później udanym kontratakiem popisał się Sebastian Lisicki 27:25.
Podopieczni Dominika Walencieja poszli za ciosem. W kolejnym secie bardzo szybko narzucili rywalom swój rytm gry 8:4. Nowosolanie mieli trudności w przyjęciu serwisów Ociepskiego. Drużynę MKST Astrę do walki próbował poderwać Vadzim Pranko 9:9. Jednak w dalszej części sytuację na parkiecie kontrolowali już siatkarze z Głogowa 16:12. W ostatniej akcji tej części meczu punktowy blok na swoim koncie zapisał Maciej Polański, który zatrzymał zagranie Patryka Czyrniańskiego 25:18.
Podopieczni Andrzeja Krzyśko nie mieli zamiaru składać broni. W trzeciej partii zaczeli podejmować większe ryzyko w polu serwisowym oraz ataku. To bardzo się im opłaciło 8:5. Świetnie serwował Paweł Skibicki oraz Łukasz Jurkojć 16:11. Wydawało się, że przyjezdni pewnie zmierzają po wygraną. Nic bardziej mylnego. Głogowianie zdołali odrobic straty i doprowadzić do gry na przewagi 24:24. Ostatecznie jednak szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili goście. Najpierw Jurkojć zatrzymał atak Huberta Węgrzyna, a w kolejnej akcji udanym kontratakim popisał sie Pizuński 26:24.
Seta numer cztery lepiej rozpoczęli podopeczni Dominka Walencieja 5:1. Nowosolanie walczyli do końca. Dość szybko doprowadzili do remisu 7:7. Do stanu 14:14 obie ekipy grały równo. Następnie niewielką przewagę wypracował sobie SPS Chrobry 19:17 i 22:20. Końcówka tej partii była dość równa. Ostatecznie triumfowali głogowianie 25:22.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102544.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102544.html#stats
Powrót do listy