Sobota z TAURON 1. Ligą: MKST Astra Nowa Sól - PZL LEONARDO Avia Świdnik 0:3
MKST Astra Nowa Sól przegrała z PZL LEONARDO Avia Świdnik 0:3 (23:25, 24:26, 21:25) w meczu 25. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Mateusz Rećko. W rundzie zasadniczej siatkarzom ze Świdnika drugi raz udało się pokonać nowosolan. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się również wygraną świdniczan, ale wtedy zwyciężyli 3:1. Zespół gości przełamał się po ostatnich porażkach i dopisał do tabeli cenne trzy punkty.
W sobotę siatkarzom z Nowej Soli przyszło zmierzyć się ze świdniczanami. Drużyna gospodarzy z dorobkiem 25 punktów zajmuje 13. miejsce, a goście zgromadzili na swoim koncie 44 oczka, co zapewnia im 6. lokatę w klasyfikacji. Spotkanie zostało rozegrane w nowym obiekcie sportowym w Nowej Soli, zlokalizowanym pzy ulicy Zjednoczenia 21.
- Drużyna ze Świdnika jest mocna. Ma w swoim składzie doświadczonych zawodników. Po wunikach widać, że pierwszą rundę mieli znacznie lepszą. Natomiast w ostatnich spotkaniach daje się zauważyć, że dyspozycja zespołu trochę faluje. W tym też upatrujemy swojej szansy. Doskonale pamiętamy nasz pierwszy mecz w Świdniku. Bardzo ciężko było wywalczyć, jakiekolwiek punkty. W sobotę jednak zagramy przed własną publicznością oraz w nowej hali. To będzie nasza dodatkowa motywacja. Myślę, że jesteśmy w stanie powalczyć o punkty. Strefa spadkowa coraz bardziej zagląda nam w oczy, dlatego każdy punkty będzie dla nas cenny - powiedział Przemysław Jeton, prezes MKST Astry.
Pierwszą partię lepiej rozpoczęli gospodarze. Bardzo dobrze serwował Marcin Brzeziński 7:4. Po chwili goście odpowiedzieli równie dobrą dyspozycją w tym elemencie. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Rafał Obermeler 9:9. Od tego momentu do końca premierowej odsłony toczyła się równa gra punkt za punkt. Więcej zimnej krwi w końcówce zachowali świdniczanie 25:23. W ostatniej akcji Obermeler szczelnym blokiem zatrzymał atak Bartosza Kowalczyka.
MKST Astra szybko wyciągnęła wnioski. W drugim secie wyszła na prowadzenie 9:5. Duża w tym zasługa dobrych zagrywek Kowalczyka oraz Łykasza Jurkojcia 13:9. Wydawało się, że zespół beniaminka ma tę partię pod kontrolą 17:12. Nic bardziej mylnego. Kiedy w polu serwisowym przyjezdnych pojawił się Mateusz Łysikowski, PZL LEONARDO doprowadziło do remisu 20:20. Nie brakowało zaciętej walki do ostatniej piłki. W końcówce ponownie lepsi okazali się świdniczanie. Dwie punktowe zagrywki na stronę rywali posłał Mateusz Siwicki 26:24.
Set numer trzy do stanu 9:9 był równy. Następnie swoją przewagę zaczęli budować podopieczni Witolda Chwastyniaka 13:9. Nowosolanie nie byli w stanie zatrzymać dobrze dysponowanego Mateusza Rećko. Do tego na zagrywce nie mylił się Kamil Kosiba 16:10. Drużyna ze Świdnika do końca już dyktowała warunki gry. Mecz skutecznym atakiem zakończył Kosiba 25:21.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102589.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102589.html#stats
Powrót do listy