Sobota z TAURON 1. Ligą: Olimpia Sulęcin - KPS Siedlce 1:3
Olimpia Sulęcin przegrała z KPS Siedlce 1:3 (25:21, 15:25, 24:26, 22:25) w meczu 19. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Przemysław Kupka. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną siedlczan 3:0.
Bardzo interesująco zapowiadał się sobotni pojedynek pomiędzy Olimpią i KPS-em. Obie drużyny z meczu na mecz prezentują coraz lepszą siatkówkę. Co prawda, sulęcinianie przegrali swoje ostatnie spotkanie z Norwidem 0:3, ale ta ekipa potrafi bardzo szybko wyciągać wnioski i we własnej hali czuję się pewnie. Siedlczanie też nie mieli zamiaru oddać tego pojedynku bez walki. Od kilku tygodni podopieczni Mateusza Grabdy naprawdę grają dobrą siatkówkę i zdobywają cenne ligowe oczka. W ostatniej kolejce po zaciętym boju pokonali eWinner Gwardię 3:2 i utrzymali swoją 6. lokatę w tabeli. Siatkarze z Sulęcina natomiast plasowali się przed pierwszym gwizdkiem na 9. miejscu.
- Olimpia to bardzo dobra drużyna. Przyjechaliśmy do Sulęcina z bojowym nastawieniem, ale wiemy, że będzie to trudne spotkanie - powiedział Mateusz Grabda, trener siedlczan.
Pierwszą partię od skutecznego ataku rozpoczął Bogdan Jurant 1:0. Chwilę później udanym zagraniem ze środka odpowiedział Jakub Strulak 1:1. Przy serwisie wspomnianego Juranta, Olimpia odskoczyła na dwa oczka 4:2. Siedlczanie szybko jednak doprowadzili do remisu 6:6. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Szymon Bereza. Wystarczyła chwila i gospodarze ponownie zbudowali przewagę 9:6. W dużej mierze była to zasługa dobrych zagrywek Rafała Maluchnika 11:6. W dalszej części KPS nie potrafił znaleźć sposobu, aby zatrzymać siatkarzy z Sulęcina 10:17. Co prawda, goście w końcowej fazie odrobili kilka punktów, ale ostatnie słowo należało do Olimpii, która zwyciężyła 25:21. W ostatniej akcji błąd na zagrywce popełnił Janusz Górski.
Podopieczni Mateusza Grabdy bardzo szybko wyciągnęli wnioski z porażki. Dzięki serwisom Górskiego objęli prowadzenie 6:4. Do tego cenne oczka zdobywał Przemysław Kupka. Sulęcinianie ani myśleli składać broni. Na środku dobrze sobie radził Dawid Siwczyk 8:8. Jednak w dalszej części lepiej na parkiecie spisywali się siatkarze KPS-u. W polu serwisowym dobrze sobie radził Michał Wójcik 12:8. Z kolei w ataku Górski, Kupka oraz Radosław Nowak 16:11. Olimpia nie potrafiła w tym fragmencie gry znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać przeciwników. Tę partię zespół z Siedlec wygrał pewnie 25:15.
Kolejnego seta od serii świetnych serwisów zaczął Jurant 6:2. Po stronie siedlczan ponownie pojawiły się problemy z przyjęciem 5:10, a w konsekwencji ze skutecznością w ataku. Przyjezdni nie poddawali się i za sprawą dobrej dyspozycji Berezy w polu serwisowym zniwelowali różnicę do jednego oczka 9:10. Przez dłuższy czas na jedno-dwupunktowym prowadzeniu byli podopieczni Tomasza Kowalskiego 13:11 i 20:18. Cierpliwość w grze KPS-u bardzo się opłaciła. W końcowce doprowadziła do remisu 20:20, a następnie nerwową grę na przewagi rozstrzygnęła na swoją stronę 26:24. Najpierw pewnym atakiem popisał się Kupka, a następnie Górski blokiem zatrzymał atak Mateusza Paszkowskiego.
Czwarta odsłona sobotniego spotkania rozpoczęła się od prowadzenia gości 2:0. Sulęcinianie szybko doprowadzili do remisu 3:3, a była to zasługa m.in. dobrych zagrywek Siwczyka. Do stanu 7:7 gra była równa. Następnie swoją przewagę zaczęli budować zawodnicy KPS-u Siedlce 11:7. Gospodarze mieli problem, żeby zatrzymać Kupkę. Do tego w połowie seta doszły problemy z przyjęciem serwisów Nowaka 11:16. Co prawda, zespół z Sulęcina wykorzystał chwilową dekoncentrację rywali w końcówce i zmniejszył dystans do dwóch oczek 22:24, ale ostatnie słowo w tym meczu należało do siedlczan. Kolejną wygraną za trzy punkty pewnym atakiem przypieczętował Kupka 25:22.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100894.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100894.html#stats