Sobota z TAURON 1. Ligą: Olimpia Sulęcin - KRISPOL Września 3:1
Olimpia Sulęcin wygrała z KRISPOL-em Września 3:1 (25:23, 19:25, 25:21, 25:22) w meczu 9. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP spotkania został Bartosz Zrajkowski.
W sobotnie popołudnie sulęcinianie we własnej hali podjęli wrześnian. Zespoły przed pierwszym gwizdkiem dzieliły, co prawda tylko trzy punkty, ale w związku z niewielkimi różnicami punktowymi pomiędzy drużynami w tabeli Olimpia z dorobkiem dwunastu oczek plasowała się na 9. lokacie, a KRISPOL mając piętnaście punktów zajmował 4. miejsce.
- KRISPOL Września przyjechał do nas w roli faworyta. Jest to zespół, który obecnie znajduje się wyżej od nas w tabeli. Zawsze nasze mecze z tym rywalem są bardzo zacięte. Myślę, że będzie to ciekawe spotkanie, w którym powalczymy o kolejne punkty - powiedział Łukasz Chajec, trener Olimpii.
Z kolei Paweł Cieślik, atakujący gości dodał - Cały tydzień poświęciliśmy na przygotowania do sobotniego meczu w Sulęcinie. To bardzo solidny zespół. Dołożymy wszelkich starań, aby wygrać również i to spotkanie.
Pierwsza partia zaczęła się lepiej dla przyjezdnych 4:2. Następnie sulęcnianie zdołali wyrównać wynik 4:4. Od tego momentu toczyła się gra punkt za punkt 7:7 i 12:12. Następnie, dzięki dobrej grze Macieja Krysiaka, Olimpia zaczęła budować sobie przewagę 15:13. KRISPOL próował dotrzymać kroku rywalom, jednak nieskutecznie 17:19. W ataku znakomicie sprawował się Krysiak 22:20. Ostatecznie goście nie znaleźli sposobu na zatrzymanie rywali i przegrali 23:25.
Drugi set zaczął się od bloku Grzegorza Turka 1:0. Do stanu 4:4 drużyny grały punkt za punkt. Dzięki serii dobrych zagrywek Mateusza Lindy, goście odskoczyli rywalom na trzy oczka 7:4. Goście budowali swoją przewagę dzięki dobrej grze w bloku, jak i w ataku 17:10. Na niewiele zdał się ase serwisowy Krysiak 12:19. Jego dobra gra nie wystarczyła, by dogonić rywali. Błędna zagrywka Seweryna Lipińskiego, pozwoliła wygrać zespołowi z Wrześni 25:19.
Sulęcinianie poszli za ciosem. Seria dobrych zagrywek Lipińskiego dała im prowadzenie 5:3. KRISPOL nie miał zamiaru składać broni i cierpliwie odrabiał straty 8:9. Ręki w ataku nie zwalniał wspomniany Krysiak 13:11 i 16:12. Mimo starań wrześnianie nie potrafili zatrzymać rywali 13:18. Podopieczni Łukasza Chajca do końca utrzymali koncentrację, wygrywając tę partię 25:21.
Czwartą część sobotniego meczu od punktowego ataku rozpoczął Turek 1:0. W dalszej części gospodarzom udało się zbudować niewielką przewag 7:5. Podopieczni Mariana Kardasa walczyli 9:11, ale cały czas na prowadzeniu byli sulęcinianie 14:10. Ręki w ataku nie zwalniał Turek. Do końca już sytuację na parkiecie kontrolowali zawodnicy Olimpii 18:14 i 21:17. Cenne zwycięstwo za trzy punkty skutecznym atakiem z prawego skrzydła przypieczętował Turek 25:22.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101781.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101781.html#stats