Sobota z TAURON 1. Ligą: Olimpia Sulęcin - Lechia Tomaszów Mazowiecki 2:3
Olimpia Sulęcin przegrała z Lechią Tomaszów Mazowiecki 2:3 (19:25, 22:25, 25:21, 25:23, 9:15) w meczu 20. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Damian Baran. To drugie zwycięstwo tomaszowian w rundzie zasadniczej. Pierwsze spotkanie tych drużyn również zakończyło się wygraną siatkarzy Lechii 3:2.
W związku z kontuzajmi obu rozgrywających klub z Sulęcina był zmuszony przełożyć ostatnie dwa ligowe spotkania. Po dłuższej przerwie sulęcinianie ponownie wybiegli na parkiet.
- Na szczęście od połowy tygodnia już trenowaliśmy prawie w pełnym składzie. Cieszymy się, że kontuzja, która przytrafiła się Arturowi, nie wykluczyła go na dłużej z gry. Przyjechał do nas bardzo mocny zespół, który ma w swoim składzie doświadczonych zawodników na pozycji rozgrywającego, atakującego, a także przyjmującego. Będzie to solidny przeciwnik, ale jeśli Olimpia Sulęcin jest zdrowa, ma pełen skład i dobrze trenuje, a w tym tygodniu naprawdę dobrze wyglądaliśmy na treningach, to może powalczyć o punkty - powiedział przed pierwszym gwizdkiem Łukasz Chajec, trener gospodarzy.
Pierwszą partię spotkania od skutecznego bloku rozpoczął Damian Baran 1:0. Goście od początku dobrze spisywali się w ataku 3:1. Sulęcinianie z kolei mieli problemy z ustabilizowaniem przyjęcia 3:6. Olimpii po chwili udało się wyrównać wynik 6:6. Jednak wystarczył moment i Lechia ponownie odskoczyła na kilka oczek 12:9. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Baran. Za wysoką skuteczność w ataku należało pochwalić Sławomira Stolca 16:11. Gospodarzom nie można było odmówić waleczności, ale do końca tej premierowej odsłony warunki gry dyktowali siatkarze z Tomaszowa Mazowieckiego 25:19. W ostatniej akcji Jan Tomczak popisał się skuteczną kiwką.
W drugim secie do połowy toczyła się dość równa gra, praktycznie punkt za punkt 7:8 i 13:14. W dalszej części podopiecznym Bartłomieja Rebzdy, dzięki dobrym serwisom Tomczaka udało się zbudować przewagę 18:14. Siatkarze Olimpii robili, co mogli, aby dotrzymać kroku rywalom. Jednak ostatnie słowo należało do przyjezdnych 25:22. W ostatniej akcji udanym kontratakiem popisał się Mateusz Piotrowski, który zaatakował po rękach Grzegorza Turka.
Jeśli ktoś sądził, że podopieczni Łukasza Chajca poddadzą się bez walki, ten był w błędzie. Trzecią odsłonę spotkania od serii świetnych zagrywek rozpoczął Michał Wójcik 8:2. Drużyna z Tomaszowa Mazowieckiego robiła, co w jej mocy, aby dotrzymać kroku rywalom, ale to Olimpia dyktowała warunki gry 11:19. Dopiero w końcowej fazie tomaszowianie zmniejszyli dystans do trzech oczek 18:21. Jednak sulęcinianie nie dali sobie wyrwać z rąk wygranej 25:21.
Wygrana w trzecim secie dodała pewności sulęcinianom. Kolejna odsłona pojedynku zaczęła się od dość równej gry po obu stronach siatki 8:8. Chwilę później tomaszowianie dzięki bardzo dobrym serwisom Marcela Hendzelewskiego wyszli na prowadzenie 14:11. Olimpia nie składała broni. Równie dobrą dyspozycją w polu serwisowym odpowiedział Bartosz Zrajkowski 18:19. Od tego momentu toczyła się bardzo nerwowa gra. Chłodną głowę zachowali sulęcinianie 25:23. Ostatni punkt na wagę remisu zdobył Patryk Cichosz-Dzyga 25:23.
Tie-break znacznie lepiej zaczął się tomaszowian. Przed zamianą stron zawodnicy Lechii wypracowali cztery oczka przewagi 8:4. Świetnie zagrywał Bartłomiej Neroj, a w ataku dobrze sobie radził Dawid Sokołowski. Przyjezdni do końca utrzymali koncentację oraz wysoką skuteczność w pierwszej akcji. Spotkanie zakończył błąd w ataku Macieja Krysiaka 9:15.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101866/tour/2021.html#pktvspkt
statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1101866/tour/2021.html#stats