Sobota z TAURON 1. Ligą: Olimpia Sulęcin - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0
Olimpia Sulęcin pokonała Lechię Tomaszów Mazowiecki 3:0 (25:22, 25:20, 25:21) w meczu 13. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. To czwarte zwycięstwo sulęcinian w rundzie zasadniczej. MVP został wybrany Grzegorz Turek, który w tym spotkaniu zdobył aż 19 punktów dla swojej drużyny i zakończył pojedynek a 63% skutecznością w ataku.
W sobotę jako pierwsi na parkiet wybiegli siatkarze Olimpii i Lechii. W ligowej tabeli zespoły sąsiadowały ze sobą - sulęcinianie przed pierwszym gwizdkiem byli na dwunastej, a tomaszowianie na jedenastej lokacie. Obie ekipy są bardzo spragnione wygranej, jak również punktów. Dobre spotkania przeplatają nieco słabszymi. Zawodnicy obu drużyn doskonale zdają sobie sprawę, że to sobotnie starcie należało do grupy, tych za przysłowiowe sześć punktów.
- Każde spotkanie jest bardzo ważne i na każdy mecz wychodzimy w pełni skupieni. Przed nami teraz mecze grane, co trzy-cztery dni, które będą decydowały, w której części tabeli będziemy na półmetku rozgrywek - powiedział Bartłomiej Janus, środkowy Lechii.
Pierwszą partię spotkania od punktowego ataku z prawego skrzydła rozpoczął Mateusz Piotrowski 1:0. Chwilę później po stronie gospodarzy błąd popełnił Maciej Naliwajko 0:2. Kiedy w polu serwisowym pojawił się Grzegorz Turek, sulęcinianie doprowadzili do remisu 3:3. Z kolei przy serwisie Łukasza Zimonia zbudowali dwupunktową przewagę 7:5. Tomaszowianie jednak szybko wyrównali wynik 7:7. Od tego momentu zaczęła się równa gra punkt za punkt 10:10. W połowie seta podopieczni Tomasza Kowalskiego zdołali wyjść na prowadzenie 15:12. Na środku siatki nie do zatrzymania był Zimoń. Wspomniany zawodnik w końcówce dołożył jeszcze mocny serwis 19:15. Lechia walczyła do końca. W końcowej fazie tej partii zmniejszyła dystans do dwóch oczek 20:22. Ważne punkty zdobywał Michał Błoński. Jednak ostatnie słowo należało do Olimpii 25:22, a dokładnie do Turka, który zdobył dwudziesty piąty punkt dla swojej drużyny.
Seta numer dwa otworzyła seria zagrywek Łukasza Rymarskiego 3:0. Dopiero udany atak ze środka Janusa pozwolił podopiecznym Bartłomieja Rebzdy zrobić przejście 1:3. Jednak chwilę później przyjezdni znowu zaczęli mieć problemy z dokładnym przyjęciem 1:5. Do tego siatkarze z Sulęcina utrzymywali dobry poziom gry w ataku 8:4. Tomaszowianie robili, co w ich mocy, aby dotrzymać kroku przeciwnikom. Jednak to gospodarze dyktowali rytm gry 12:7 i 16:10. Ani przez moment ręki w ataku nie zwalniał Turek oraz Naliwajko. Zawodnicy Lechii walczyli do końca 18:21, ale gospodarze nie dali sobie wyrwać z rąk zwycięstwa 25:20. Tę partię zakończył błąd w ataku Dawida Sokołowskiego.
Jeśli ktoś sądził, że zespół z Tomaszowa Mazowieckiego złoży broń w tym mecz, ten był w błędzie. Trzecią partię zaczął od prowadzenia 3:1, dzięki dobrym zagrywkom Sebastiana Kostrubskiego 2:0 i udanym kontratakom Janusa 4:2. Olimpia Sulęcin szybko odrobiła straty 7:7, a nawet wyszła na prowadzenie 9:7. W tym fragmencie ciężar gry na swoje barki wziął Naliwajko, który był nie do zatrzymania w kontrataku 10:7. Po stronie gospodarzy równie dobrze za zagrywce spisywał się Maciej Kordysz 15:13. Do końca sytuację na boisku kontrolowali sulęcinianie 20:16 i nie pozwolili przeciwnikom ugrać nawet seta w to sobotnie popołudnie. W ostatniej akcji tego spotkania sędzia odgwizdał błąd wystawy Bartłomiejowi Nerojowi 21:25.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100929.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100929.html#stats
Powrót do listy