Sobota z TAURON 1. Ligą: Olimpia Sulęcin - SMS PZPS Spała 1:3
Olimpia Sulęcin przegrała z SMS PZPS Spała 1:3 (22:25, 25:21, 22:25, 23:25) w meczu 9. kolejki PLS 1. Ligi. Gospodarze po dość równym spotkaniu ulegli najmłodszej drużynie w lidze. Tylko w drugim secie przechylili szalę na swoja stronę. MVP został wybrany Jakub Kiedos.
To starcie należało do grupy, którą zwykło się określać, że nie gra się o trzy a o sześć punktów. Zespoły zajmują bowiem ostatnie miejsca w tabeli. Co więcej, nie odniosły jeszcze żadnego zwycięstwa w tym sezonie. Ponadto klub z Sulęcina w ostatnich dniach poinformował o zakończeniu współpracy z dotychczasowym trenerem Marcinem Krysiem. Funkcję pierwszego szkoleniowca przejął Łukasz Chajec, prezes klubu, który w poprzednich latach pełnił już funkcję trenera.
- Na ten moment jest to bardzo młody i niedoświadczony zespół. Jednak gra w 1. Lidze jest dla niego okazją do zbierania tego cennego doświadczenia. W składzie mają dwóch bardzo fajnych przyjmujących - Jakuba Kiedosa oraz Oskara Trawkę. W tych zawodnikach drzemie bardzo duży potencjał. Podchodzimy do rywala z pełnym szacunkiem. Zwłaszcza, że nasz zespół zajmuje praktycznie ostatnie miejsce w tabeli. Zarówno my, jak i SMS PZPS jesteśmy jedynymi ekipami bez zwycięstwa. Liczymy jednak, że to Olimpia dopisze do tabeli trzy punkty. Mamy pełną świadomość tego, że musimy wygrać za trzy punkty - wyznał Damian Sławiak, asystent trenera Olimpii.
Pierwsza partia spotkania rozpoczęła się od błędu w polu serwisowym Sebastiana Matuli 0:1. Kilka kolejnych akcji drużyny grały punkt za punkt 4:4. Następnie na prowadzenie wyszli goście. Dobrze serwował Marcel Kiciński 6:4. Warto podkreślić, że ręki w ataku nie zwalniał Tymoteusz Lenik oraz Oskar Kukie 12:9. W połowie tego seta sulęcinianie mieli problemy, żeby utrzymać dobre przyjęcie po serwisach Oskara Trawki 10:14. Olimpię do walki próbował poderwać Kajetan Kulik oraz Fabian Leitermeier 13:18 i 17:21. Jednak ostatnie słowo w tej premierowej odsłonie meczu należało do przyjezdnych. Zakończył ją skutecznym blokiem Jakub Kiedos, który zatrzymał atak Kulika 25:22.
Porażka w pierwszym secie podrażniła gospodarzy. Zaczęli podejmować pełne ryzyko we wszystkich elementach gry. Z dobrej strony pokazał się Patryk Cichosz-Dzyga 7:5. Chwilę później serią dobrych zagrywek popisał się Kulik 10:5. Podopieczni Jacka Nawrockiego starali się jeszcze odrobić straty. Sygnał do wlaki dał Maciej Drąg 15:17 i 19:19. W końcówce nie brakowało zaciętej walki i nerwowości po obu stronach siatki. Ostatecznie to Olimpia przechyliła szalę na swoją stronę. W ostatniej akcji Damian Czetowicz blokiem zatrzymał atak Kukie 25:21.
SMS PZPS kolejnego seta rozpoczął z nową energią. Dość szybko wypracował sobie kilka punktów przewagi 11:6. W polu serwisowym ręki nie zwalniał Kiedos. Dopiero w połowie tej partii podopieczni Łukasza Chajca doprowadzili do remisu 12:12. Równie dobrą dyspozycją na zagrywce odpowiedział Cichosz-Dzyga. Zespoły kilka akcji grały równo. Końcówka jednak należała już do spalskiej młodzieży. Zakończył ją udanym atakiem Kiedos 25:22.
Drużyna gości poszła za ciosem. W czwartej odsłonie spotkania szybko wyszli na prowadzenie 9:6. Praktycznie nie do zatrzymania był Kiedos. Olimpię jeszcze do walki poderwał Bartosz Michalak 11:13. W połowie seta wydawało się, że SMS PZPS ma pełną kontrolę nad grą 20:15. Sulęcinianie jednak doprowadzili do remisu 21:21. Dobrze zagrywał Czetowicz. Nie brakowało nerwów w ostatnich akcjach. Chłodną głowę zachowali jednak goście 25:23. Mecz zakończył błąd w ataku Grzegorza Turka.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103884.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103884.html#stats
Powrót do listy