Sobota z TAURON 1. Ligą: Polski Cukier Avia Świdnik - Mickiewicz Kluczbork 3:1
Polski Cukier Avia Świdnik pokonała Mickiewicz Kluczbork 3:1 (25:23, 24:26, 25:22, 25:23) w meczu 27. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Mateusz Rećko. To udany rewanż świdniczan. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się bowiem wygraną kluczborczan 3:1.
W pierwszym sobotnim meczu 27. kolejki Polski Cukier Avia Świdnik zmierzył się z Mickiewiczem kluczbork. Oba zespoły mają naprawdę dobrą passę w ligowych rozgrywkach. Wygrywają spotkanie za spotkaniem. Świdniczanie mogą być zadowoleni ze swojej gry. Przed pierwszym gwizdkiem zajmowali 5. pozycję w tabeli z dorobkiem 45 punktów. Podopieczni Witolda Chwastyniaka nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Podobnie z resztą jak kluczborczanie, którzy mają pięć oczek mniej (40 punktów) i zajmują 8. lokatę. Grudniowy pojedynek tych drużyn zakończył się zwycięstwem podopiecznych Mariusza Łysiaka.
- Na pewno wyciągnęliśmy wnioski z poprzednich spotkań. Wiemy, że musimy utrzymać koncentrację od pierwszej do ostatniej akcji spotkania. Czasem tak jest, że jak człowiek za bardzo chce, za bardzo się spina, to nie wychodzi najlepiej - wyznał Łukasz Walawender, rozgrywający Avii Świdnik.
Pierwszą partię od skutecznego ataku rozpoczął Rafał Obermeler 1:0. Chwilę później równie dobrym zagraniem odpowiedział Łukasz Owczarz 1:1. Następnie serią dobrych zagrywek popisał się Łukasz Walawender 4:1. Z kolei kluczborczanie nie wystrzegali się prostych błędów 2:6. Natomiast świdniczanie w dalszym ciągu nie zwalniali ręki na zagrywce, m.in. Łukasz Swodczyk 9:3. Mickiewicza do walki próbował poderwać Filip Frankowski oraz Łukasz Sternik. Obaj zawodnicy wzmocnili swój serwis 9:12. Warto również odnotować, że od połowy premierowej odsłony meczu z akcji na akcję coraz skuteczniejszy był Dawid Bułkowski oraz Owczarz 15:16. Od tego momentu już do końca toczyła się zacięta rywalizacja. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, zwyciężając 25:23. Ostatni punkt zdobył Karol Rawiak.
Set numer dwa zaczął się od prowadzenia drużyny z Kluczborka 2:0. Przez kilka akcji na prowadzeniu byli goście 5:3 i 7:5. Podopieczni Witolda Chwastynika wyrównali wynik za sprawą udanych kontrataków Rawiaka oraz Mateusza Rećko 9:9. Następnie seria zagrywek Walawendera dała im prowadzenie 12:10. Przyjedni szybko doprowadzili do remisu 14:14. Od tego momentu praktycznie już do końca toczyła się zacięta rywalizacja o każde ligowego oczko. Tym razem więcej zimnej w końcówce zachowali kluczborczanie 26:24. Ostatnie dwa punkty na wagę remisu, w tym sobotnim meczu zdobył Bułkowski.
Początek kolejnej partii był dość równy 5:4. Jednak z akcji na akcję, w szeregach zespołu gospodarzy skuteczniejszy był Rećko 6:4 oraz Rawiak 10:8. Podopieczni Mariusza Łysiaka nie składali broni. Równy poziom ataku na skrzydle utrzymywał Bułkowski, a na środku Jakub Lewandowski 12:13. Kluczborczanie problemy z przyjęciem ponownie zaczęli mieć przy serwisie Swodczyka 12:16. Co prawda, Mickiewiczowi udało się w końcowej fazie seta zniwelować stratę do jednego oczka 17:18, ale ostatnie słowo należało do Polskiego Cukru Avii 25:22.
Kolejna odsłona sobotniego meczu nieco lepiej zaczęła się dla drużyny z Kluczborka. W polu serwisowym ręki nie wystrzymywał Owczarz 6:3. Zespół beniminka zaczął mieć problemy ze swoją pierwszą akcją 4:7. Grę gospodarzy pozwoliły uspokoić przerwy na żądanie trenera Chwastyniaka. W ataku nie do zatrzymania był Rećko 10:10. Od tego momentu obie ekipy toczyły równą rywalizację 13:13 i 17:17. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili świdniczanie 25:23. Cenną wygraną za trzy punkty pewnym atakiem przypieczętował Rećko.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100915.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1100915.html#stats