Sobota z TAURON 1. Ligą: PZL LEONARDO Avia Świdnik - KRISPOL Września 1:3
PZL LEONARDO Avia Świdnik przegrała z KRISPOL Września 1:3 (23:25, 14:25, 25:21, 23:25) w meczu 24. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Piotr Lipiński. To udany rewanż wrześnian bowiem pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się wygraną świdniczan 3:0.
Świdniczanie wrócili na ścieżkę zwycięstw. Tydzień temu pokonali na wyjeździe Legię Warszawa 3:1. Dzięki zwycięstwo za trzy punkty awansowali na 6. miejsce w tabeli. Gospodarze cały czas walczą o najlepszą pozycję wyjściową przed fazą play-off. Wrześnianie przed pierwszym gwizdkiem plasowali się na 14. pozycji w klasyfikacji.
Pierwszą partię spotkania od skutecznego ataku rozpoczął Kamil Kosiba 1:0. Już na samym początku za dobry serwis należało pochwalić Mateusz Rećko 5:1. Wrześnianie nie mieli zamiaru składać broni. Zespół do walki poderwał Ernest Kaciczak 7:7. Dobrze serwował i atakował. Kilka akcji drużyny grały punkt za punkt. Następnie w połowie premierowej odsłony gospodarze ponownie zbudowali sobie przewagę 16:13. KRISPOL walczył. Nie do zatrzymania był Kaciczak 18:18. Do końca tego seta gra była równa. Chłodną głowę w decydujących akcjach zachowali przyjezdni 25:23. Ostatni punkt dla swojego zespołu zdobył Tomaczk Polczyk.
Początek seta numer dwa nie wskazywała na takie jego zakończenie. Dużo lepiej zaczęli go świdniczanie 4:1. Bardzo dobrze serwował Mateusz Siwicki. Jednak goście nie składali broni. Najpierw doprowadzili do remisu 6:6, a następnie zaczęli budować swoją przewagę 16:10. Dobrze spisywał się Patryk Cichosz-Drzyga oraz Oskar Laskowski. Gra PZL LEONARDO Avii stanęła w miejscu. Podopieczni Mariana Kardasa do rana utrzymali równy poziom gry, wygrywając małym nakładem sił do 14. W ostatniej akcji Kaciczak zatrzymał atak Rećko.
Podopieczni Witolda Chwastyniaka nie mieli zamiaru składać broni. W trzecim secie od początku grali punkt za punkt 6:6 i 10:10. Kiedy na zagrywce zameldował się Rećko, PZL LEONARDO Avia odskoczyła na kilka oczek 14:10. Wrześnianie starali się dotrzymać kroku rywalom 17:18. Jednak w końcówce spokój zachowali gospodarze 25:21. Ostatni punkt zdobył Kosiba.
Wydawało się, że świdniczanie nabrali wiatru w żagle. W kolejnej odsłonie spotkania dzięki mocnej zagrywce wyszli na prowadzenie 12:8. W polu serwisowym dobrze spisywał się Łukasz Walawender 15:11. Wydawało się, że siatkarze ze Świdnika w pełni kontrolują grę. Nic bardziej mylnego. Podopieczni Mariana Kardasa cierpliwie odrabiali straty 18:18. Do końca toczyła się dość równa gra. Nerwy na wodzy utrzymali wrześnianie, którzy wygrali tę ostatnią partię 25:23 i cały mecz 3:1.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102566.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102566.html#stats
Powrót do listy